Szukaj Pokaż menu

Autentyki CCLXXXV - Niepodważalne wytłumaczenie

62 218  
467   27  
Kliknij i zobacz więcej!Dzisiaj dowiecie się m. in. co powiedzieć ukochanej kobiecie, jak wytłumaczyć drogę do knajpy Anglikowi oraz jak powinny wyglądać przeprosiny. Miłej lektury.

MŁÓDKI


Idę sobie do sklepu po cukiereczki, i czekam bo była kolejeczka. No i stoję, i stoję, aż usłyszałem rozmowę dwóch dziadków ~80 lat.
- A co Ty taki wystrojony dzisiaj?
- Aj, bo idę do koleżanki, bo babcią została.
- To co Ty takie młode koleżanki masz?

by Rumcajsev


* * * * *

ŚWIĘTE SŁOWA

Dziś kolejny autentyk związany z moim dziadkiem Tadeuszem, sytuacja miała miejsce parę miesięcy temu. Brzydkie słowa ocenzurowano dla zachowania resztki dobrego smaku. Jak co niedzielę, na obiadek udaję się do domostwa dziadkowego, gdyż kocham obiadki mojej babci (jak każdy chyba). Aby dojść do kuchni, trzeba przejść korytarzykiem obok salonu. Przechodząc, zza zamkniętych drzwi usłyszałem mojego dziadka prowadzącego monolog:

Jesteś rasowym wędkarzem, czy zwykłym moczykijem?

205 818  
2872   76  
Kliknij i zobacz więcej!Nawet jeśli nie potrafisz łowić (A co tu umieć? Odbijasz i pijesz...), sprawdź się w naszym teście wędkarskim. Zobacz, jak wypadasz na tle innych.


 1. Ten wędkarz siedzi na:

a) krześle Pompanette

b) krześle Balboa

c) krześle domowej roboty

d) a kogo to k**wa obchodzi?

Wielopak Weekendowy CCC

94 173  
571  
Kliknij i zobacz więcej! Jubileusze, jubileusze... potem człowiek tydzień skacowany chodzi... No, ale jak mus to mus - 300 odsłon wielopaka, to, jak mawiali starzy górale, nie w kij dmuchał. Zatem, panowie i panie, szklanki z piwem w dłoń, stukamy w monitor i... zaczynamy:

- Co ty taka smutna?
- Facet wyjechał ode mnie...
- Oho... Faktycznie nie za wesoło... A gdzie pojechał?
- Do żony i dzieci...

by eM-Ski

* * * * *

- Tato, kup mi rowerek..
- Rowerek... Syneczku, olej rowerek. Poczekaj, niedługo będziesz mógł jeździć na motorowerku, nie wolisz motorowerka?
- Jasne, tato!
...[czas]...
- Tato, kup mi motorowerek
- Synu, motorowerki są da wieśniaków, poczekaj roczek, kupimy fajoski skuterek, nie wolałbyś skuterka?
- Super, tato, jasne, że wolę!
...
- Tato, kup mi skuterek
- Ech, synu, skuterki są dla ciot, poczekaj dwa latka, dostaniesz motór! Motór! Nie chcesz motora?
- Tak! Tak! Chcę!
...
- Tato, co z moim motorem?
- Synu, powiem szczerze, jest sens kupować motor skoro za rok będziesz już mógł prowadzić samochód? Prawdziwą brykę! Hę? HĘ?
- Jasne, tato....
...
- Tato, kup mi auto...
- Auto?? Po ch*j ci auto, jak ty nawet na rowerku jeździć nie umiesz...

by Rupertt

* * * * *

Restauracyjny:
Dwóch kanibali wchodzi do ichniej restauracji:
- To, co jemy? Może damski cyc?
- Nieee... Mam za wysoki cholesterol i szaman kazał ograniczyć tłuszcze.

by amiz74

* * * * *

Telefon do przychodni. W słuchawce przerażony głos gościa:
- Panie doktorze!!! Niech Pan ratuje moją żonę. Strasznie ją głowa boli ..... i do tego ta ... no ..... temperatura!!!
- A wysoka????
- Metr sześćdziesiąt dziewięć.

by roberto

* * * * *

Monolog (ponoć autentyczny) przy wódce:
- Wy to wszyscy jesteście debile! Żadnych celów nie macie w życiu! Żadnych marzeń. Ja to mam marzenie! Wielkie marzenie! Po pierwsze - zarobić ogromną kupę szmalu! Po drugie - kupić słonia...
pauza
- Obszyć go futrem...
dłuższa pauza i głęboki wdech
- I zatłuc pałą, jak mamuta!!!

by eM-Ski

* * * * *

Sędzia pyta oskarżonego:
- I dlaczego się pan tu znalazł?
- Idę sobie spokojnie ulicą, podchodzi dwóch takich i mówią: "Zdejmuj płaszcz i marynarkę!". To zdjąłem. Z jednego płaszcz, z drugiego marynarkę.

by Peppone

* * * * *

Nie chciało się Zenkowi wywozić śmieci sprzed domu. Podumał chwilę, zachichotał złośliwie, pobiegł po pudło od drogiego telewizora Panasonic, upchnął śmieci do pudła, ładnie zakleił i umieścił na tylnym siedzeniu niezamkniętego samochodu. Poszedł spać. Rano wychodzi... auta nie ma, pudło zostało.

by Rupertt

* * * * *

- Stary, jak tam urlop się udał?
- Normalnie, spędziłem go jak ostatni dzik, człowiek pierwotny...
- Grenlandia? Syberia? Sahara?
- Eee nieee... Paryż, Champs Elysees, Montrmarte...
- ????
- ...no ale żebyś mnie widział jak się tam bawiłem...

by kuanysz

* * * * *

Pewna pani wybierała się samolotem w odwiedziny do córki. Będąc już na lotnisku w kolejce do kontroli ustawiła się tuż za księdzem.
- Ojcze... – zwróciła się do niego szeptem przed samą kontrolą - miałabym prośbę...
- Tak droga pani? – zachęcił ją ojczulek.
- Kupiłam dla mojej córki jedną z tych najnowszych golarek dla kobiet. Ksiądz rozumie, u nich to majątek kosztuje…Przy tych zaostrzonych przepisach znajdą to na sto procent przy mnie i zarekwirują… Nooo więc…, jakby ksiądz był taki miły i schował ten drobiazg pod sutanną, to na pewno nie będą tam u księdza sprawdzać.
- Oczywiście pomogę pani - zadeklarował się ksiądz - ale uprzedzam, że w moim fachu wielu rzeczy mi nie wolno, na przykład nie wypada mi kłamać.
- Jakoś to będzie – stwierdziła optymistycznie kobieta.
Podczas kontroli spytano księdza, czy ma przy sobie coś zabronionego.Po chwili zastanowienia odpowiedział on spokojnie:
- Od głowy do pasa nie mam przy sobie nic niebezpiecznego...
- A od pas w dół? – spytał zdziwiony urzędnik celny.
- A tam mam faktycznie coś specjalnego. Ale tylko dla pań. Przyznam się panu, że jeszcze nieużywane…
Przepuścili go rechocząc.

by sharkis

* * * * *

Jeśli na pakernie wchodzi niepozorna osoba, jednym ruchem wyciąga z atlasu kolesia i mimo protestów całej obecnej tam ekipy kroi go z 400 złotych - to musi to być żona.

by Bullterier_K

* * * * *

TVN:
Przerażające zdarzenie miało miejsce wczorajszej nocy w mieszkaniu Malczyńskich. Nieoczekiwanie ludzkim głosem przemówiła szafa. Oto, co opowiedział nam Józef Malczyński:
- Już przysypiałem, ale jeszcze czujnie. Aż mi się włosy zjeżyły, jak szafa przemówiła: "Kryśka, Józek zasnął?", a żona do niej odpowiedziała: "Chyba tak...", a ta szafa znowu: "To ja pójdę po cichu..." i tu nie wytrzymałem, zerwałem się i krzyczę: "Gdzie, k*rwa, pójdziesz? Ja jeszcze za ciebie rat nie spłaciłem!"
Anomalią zainteresowała się redakcja naszego programu - Strefa 11. Więcej w przyszłym tygodniu.

by eM-Ski



W tym miejscu czas na Wielopak weekendowy CC, czyli to, co się działo 100 Wielopaczków temu:

Siedzą sobie zięć i teściowa w pokoju.
- Jakie to życie krótkie - teściowa zamyśliła się na głos - ledwo się człowiek urodził, a tu już umierać pora...
- Pora, pora - przytaknął zięć.

by nicku

* * * * *

Nowy Ruski leżąc na stole operacyjnym chwyta kurczowo chirurga za rękę:
- Doktorze! Uratuj mnie Pan! Dam Panu wielką kasę. Ale pomóż Pan!!!
Chirurg:
- Najpierw pieniądze! U nas obowiązują przedpłaty. Pomożesz ludziom - a potem żadnej wdzięczności! Leży sobie taki jeden z drugim w trumnie i ma taką minę, jakby Ciebie w ogóle nie znał!!!

by oldbojek

* * * * *

- Tato, a czy babcia może wypić litr soku?
- Tak, może.
- A dwa litry?
- Pewnie, że może.
- A trzy litry?
- Zapamiętaj, synu, jak teściowa żyje na koszt zięcia, to może żreć i pić wagonami.

by peppone

* * * * *

A teraz wcale nie koniec. Dla tych, co dotarli aż tutaj, bonusowy kawałek eM-Skiego:

Punkt widzenia:

Sytuacja 1: Żona zostawiła cię dla innego.
Realista: To koniec mego życia rodzinnego.
Pesymista: To koniec mojego życia!
Optymista: To koniec problemów finansowych!!!

Sytuacja 2: Dostałeś list, w którym był biały proszek.
Realista: To wąglik, muszę powiadomić Policję i Sanepid.
Pesymista: Oj! Umrę w ciągu dni...
Optymista: Pokażą mnie w telewizji!!!

Sytuacja 3: Straciłeś słuch.
Realista: Prawdopodobnie już nigdy nie będę słyszał.
Pesymista: Nie będę mógł się kontaktować z ludźmi!
Optymista: Już nigdy nie będę musiał słuchać Ich Troje!!!

by eM-Ski


Jeśli jeszcze czujesz niedosyt, możesz zajrzeć do naszej przepastnej kopalni dowcipów i poczytać 299 poprzednich odcinków Wielopaka Weekendowego... Życzymy dobrej zabawy!

Znasz świetny i nowy dowcip? To wrzuć go na nasze forum "Kawałki mięsne". Ale radzimy najpierw poczytać obszerne archiwa forum i strony głównej oraz korzystać z wyszukiwarki przed wrzuceniem czegokolwiek, sprawdzając czy nie jest to tzw. gwóźdź czyli coś, co już tutaj czytaliśmy. A wtedy być może to właśnie Ty za tydzień rozbawisz tysiące czytelników kolejnego Wielopaka weekendowego!
571
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Jesteś rasowym wędkarzem, czy zwykłym moczykijem?
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Ludzie, którzy mieli niesamowitego farta
Przejdź do artykułu Czy został(a) byś terrorystą-samobójcą?
Przejdź do artykułu Idioci są wśród nas IV
Przejdź do artykułu I jeszcze 162 SMSy do wyboru
Przejdź do artykułu Liczniki i kokpity w samochodach, które wyprzedziły swoje czasy
Przejdź do artykułu Gawarit Moskwa! C
Przejdź do artykułu Mistrzowie Internetu – Aktywiszcze u lekarza
Przejdź do artykułu Harley Davidson made in Mongolia
Przejdź do artykułu Wielopak Weekendowy CCXCIX