Wieczorem podeszli do Niego uczniowie i rzekli: "Miejsce to jest odludne i jest już późno. Odeślij ludzi do wsi, aby kupili sobie żywności" Lecz Jezus odpowiedział: "Nie muszą odchodzić. Wy dajcie im jeść!". A oni na to: "Mamy tylko pięc chlebów i dwie ryby". Wtedy On im polecił: "Przynieście Mi je tutaj!". I rozkazał ludziom usiąść na trawie. Wziął pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo i odmówił modlitwę uwielbienia. Potem łamał chleby i dawał uczniom, a oni ludziom. Wszyscy jedli do syta, a zebranymi resztkami napełniono dwanaście koszy. Tych zaś, którzy jedli, było około pięciu tysięcy mężczyzn, nie licząc kobiet i dzieci...
... zaraz, gdy On jeszcze mówił, zjawił się Judasz, jeden z Dwunastu, a z nim zgraja z mieczami i kijami wysłana przez arcykapłanów, uczonych w Piśmie i starszych...
Tamci zaś rzucili się na Niego i pochwycili Go...Tymczasem arcykapłani i cała Wysoka Rada szukali świadectwa przeciw Jezusowi, aby Go zgładzić:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą