Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Jak uprawiać cybersex?

149 826  
9   6  
Udało nam się zdobyć fragmenty nowego rozdziału, który ma podobno znaleźć się w przygotowywanym przez MEN podręczniku: "Przygotowanie do życia w rodzinie XXI w."
Rozdział nie jest jeszcze ukończony i nie został jeszcze zatwierdzony przez MEN, nosi roboczy tytuł:
JAK UPRAWIAĆ CYBERSEX?
Poradnik dla początkujących

A oto jego fragmenty:
(...)Przed rozpoczęciem uprawiania cybersexu w jakiejkolwiek formie należy upewnić się, że nie ma w pobliżu twojego współmałżonka(ki), partnera(ki) a przede wszystkim dzieci! Najlepiej robić to podczas ich nieobecności np.: podczas weekendowego pobytu u dziadków. Jest to bardzo ważne z tego powodu, że byłoby ci trudno wyjaśnić im dlaczego wydawałeś z siebie dziwne dźwięki, co robisz przed komputerem bez ubrania z cieknącą śliną i co robią na podłodze wokół ciebie różne narzędzia kuchenne...
Ważna uwaga dla mężczyzn: Jeżeli masz modem zewnętrzny upewnij się, że jest wilgocioodporny i dobrze jeżeli masz osłonę na klawiaturze, zaoszczędzi ci to kłopotliwych odpowiedzi na pytania technika w serwisie np.: "Dlaczego te klawisze są posklejane?"
Ważna uwaga dla kobiet: Cokolwiek masz na sobie... nieważne... czy to jest stary szlafrok czy też przepocony t-shirt z plamami na przedzie... albo twój biustonosz mógłby służyć jako plandeka na samochód lub spadochron to nieważne... PAMIĘTAJ! Piszesz że masz na sobie stringi, seksowne podwiązki i bardzo seksowny koronkowy staniczek... I jeszcze jedno ten po drugiej stronie pewnie i tak ma wszystko "rozciągane" ;) więc nie istotne jest, że próbując popełnić samobójstwo i wbić sobie nóż 3 palce pod lewą piersią zraniłaś się boleśnie w kolano... Aha i najważniejsze... masz na sobie wysokie skórzane buty! Po co? Tego nie wiadomo... Ale jest to "najmodniejszy" w sieci strój więc po co eksperymentować?
Co do stroju mężczyzny to standardem jest... UŚMIECH! I to tyle, co mają zazwyczaj na sobie... No dobra... Już wiecie co ma na sobie partner... A czego nie ma...
To do roboty!!! Teraz wszystko zależy od waszej fantazji... ;)
(W tym miejscu jest fragment bardzo poplamiony i zamazany tak, że nie udało nam się odczytać, najprawdopodobniej był to zapis przykładowego stosunku ale chyba zbyt wielu czytało go przed nami - dop.red.)
Ale jeżeli twojemu cyber-partnerowi nie "idzie" zbyt dobrze to niegrzecznie jest pisać, że właśnie zrobiłaś sobie manicure albo listę zakupów na następny miesiąc czy też wyskoczyłeś(aś) na chwilkę do dentysty by wyrwać sobie ząb mądrości. A już zupełnie w złym tonie jest pisanie o naprawie dachu czy zrobieniu w tym czasie porządków w garażu... Nawet jeżeli wyszedł ci pasjans w którego grałeś dla przerwania monotonii, nie chwal się tym!!!
Kiedy twojemu cyber-partnerowi naprawdę zrobi się gorąco poznasz to po literówkach... Gdy nie masz pojęcia co znaczy słowo które napisał to wiesz że rozgrzałeś(aś) kogoś do czerwoności... Albo klawiatura twojego partnera uległa zawilgoceniu i posklejaniu... ;) Gdy pisze: "Oh, oh jak mi dobrze... jak mi dobrze... Czuję narastające ciśnienie... oooooooooohhhh, oooooooohhhh dziękuję Ci" , a ty sobie myślisz: "Dzięki Bogu... już koniec..." to nie pisz tego... Lepiej udawaj problemy z komputerem... czy z łączem internetowym... A już w ogle nie do przyjęcia jest pisanie np.: "Dobra... to na razie... bo muszę wypuścić psa..."
OSTRZEŻENIE! Szczególnie dla kobiet chociaż nie tylko... ;) Jeżeli cybersex okaże się być tak gorący, że postanowisz pójść na całość to radzimy ci powstrzymać się przed siadaniem okrakiem na monitorze. Jeżeli nie uda ci się przed tym powstrzymać to może czekać cię wiele lat terapii, a i tak do końca życia nie zapomnisz o tej przykrej przygodzie ze swoim 17 calowym monitorem... (...)

I tu dostarczony nam rękopis się urywa...
W redakcji po przeczytaniu powyższych fragmentów nikt nie chciał się głośno przyznać do uprawiania cybersexu... nagle wszyscy zaczęli się gdzieś spieszyć... pytani znajomi z rozmarzeniem i maślanymi oczami mówili że coś o tym słyszeli... Ale, jak twierdzą - TYLKO SŁYSZELI...
Ale udało nam się porozmawiać z kilkoma osobami które nie wstydziły się tego co robią, choć pragną zachować anonimowość. Po rozmowach z tymi którzy tego doświadczyli nasuwają się nam pewne spostrzeżenia...

Jeżeli uprawiasz cybersex to czy nie wydaje ci się czasami że:
1. Jesteś wyjątkowym szczęściarzem?

Jeżeli jesteś mężczyzną zawsze masz tak wielkie szczęście, że trafiasz na sexowną modelkę...
Jeżeli jesteś kobietą zawsze trafiasz na dobrze zbudowanego młodego biznesmena...

2. Robisz "to" zawsze z jakimś ufoludkiem o wielu kończynach?
Bo jeżeli Twój partner rzeczywiście miałby robić to, co pisze, to kto to wszystko pisze? Bo z tego co pisze to ręce ma cały czas bardzo zajęte... ;)


Ciekawe...

CYBERSEX albo PRAWDZIWY SEX... WYBÓR NALEŻY DO CIEBIE!!!

A ekipa Joe Monstera jest zdania że:

...o PRAWDZIWYM SEXIE i SPORCIE się nie mówi!
...o PRAWDZIWYM SEXIE i SPORCIE się nie pisze!
...o PRAWDZIWYM SEXIE i SPORCIE się nie czyta!
...PRAWDZIWEGO SEXU i SPORTU się też nie ogląda!!!

PRAWDZIWY SEX I SPORT NALEŻY UPRAWIAĆ!!!


Oglądany: 149826x | Komentarzy: 6 | Okejek: 9 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

29.03

28.03

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało