Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Krótka historia Jimmy'ego Jumpa

79 798  
441   30  
To najsłynniejszy agent nieruchomości na świecie. Choć naprawdę nazywa się Jaume Marquet Cot, dla nas i dla milionów ludzi na całym świecie dał się poznać jako Jimmy Jump. On pojawia się zawsze tam, gdzie może coś zbroić.


Ten niespełniony sprzedawca, swoją sławę zdobył w 2004 roku podczas finału EURO 2004. Jimmy był tak zdesperowany odejściem Luisa Figo do Realu Madryt, że wbiegł na boisko, rzucił w niego flagą klubu FC Barcelona, po czym wskoczył prosto do bramki.



Od tego czasu Jimmy już nie schodził z ust dziennikarzy na całym świecie. Przerywał mecze, wyścigi, spotkania, występy, pokazy - pojawiał się znienacka i równie szybko znikał (najczęściej przy pomocy ochroniarzy).


Zapytany o powód, czy jakikolwiek motyw swoich działań Jimmy odpowiada: "Zależy mi na tym, aby ludzie dobrze się bawili oglądając moje przedstawienia"

Kolejna znana akcja miała miejsce podczas półfinału EURO 2008. Słynny skoczek, podczas końcowych minut meczu, wbiegł na murawę z napisem Tibet is not China, trzymając w ręku flagę Tybetu. Co ciekawe, ze wszystkich telewizji europejskich, tylko Szwajcaria wyemitowała tę scenkę.


Jimmy za cel swoich ataków obrał sobie nie tylko wydarzenia sportowe. Podczas pokazu mody na Pasarela Gaudi, Pan Jump niczym nieskrępowany wskoczył na wybieg i przechadzał się jako model.


Działania Jimmy'ego nie pozostają bez odzewu. Na całym świecie zyskał tysiące fanów, a dla wielu jest autorytetem. Inspirowany jego działaniami bratanek podobno wbiegł na boisko podczas treningu FC Barcelony.

Znakiem rozpoznawczym skoczka-sprzedawcy jest barretina - charakterystyczna katalońska czapka. To właśnie ją Jimmy próbował założyć samemu Rogerowi Federerowi podczas turnieju tenisowego French Open.


Sporo kłopotów Jimmy napędził organizatorom Eurowizji 2010, przerywając koncert Hiszpanii. Jimmy co prawda próbował tylko dopasować się do choreografii na scenie, niemniej jednak artyści musieli powtórzyć swój występ.

Ostatni wyskok Jimmy'ego miał miejsce podczas tegorocznego Mundialu. Słynny skoczek za wszelką cenę próbował założyć specjalnie pomniejszoną barretinę, na stojący na stadionie puchar. Co ciekawe, podczas wbiegnięcia na murawę miał na sobie koszulkę z napisem Against Racism. Z murawy zabrało go 7 czarnych ochroniarzy...


Ciekawe, gdzie jeszcze pojawi się Jimmy...

Oglądany: 79798x | Komentarzy: 30 | Okejek: 441 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało