Dziś o kupowaniu kur, głębokiej myśli gitarzysty, białym dymie oraz mgle. Zapraszam!
FACHOWIECPojechałem dzisiaj na targ kury kupić. Pierwszy raz w życiu, więc wziąłem ze sobą faceta, co u mnie za gospodarza robi i się na drobiu zna. Stoimy, przed nami klatki z kurzyną. Kury wielkości różnej to i ceny różne. Fachowiec od drobiu pyta sprzedającą, wskazując na największe ptactwo:
- Kiedy będą jajka nosić?
Kobieta z nieukrywaną radością:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą