Kto powiedział, że Polacy nie są kreatywni?
Kto powiedział, że nie sa w stanie dostarczać rozwiązań?
Kto powiedział, że nie wykazują inicjatywy?
Kto powiedział, że poddają się przy pierwszym niepowodzeniu?
Kto powiedział, że nie są zdecydowani na wszystko?
JEŚLI TRZEBA COŚ ZROBIĆ, TO SIĘ ZROBI, CHOĆBY NIE WIEM CO!
Rozmyślania na temat amerykańskiego filmu o 11 września
Tymże to artykułem rozpoczynamy najnowszy cykl wydawniczy Joe Monstera i z dumą prezentujemy dwóch przybyszów z odległego Syriusza, którzy obserwują czujnie życie ziemian. Będą u nas gościć w często, bo jestem pewien, że pokochacie ich szybko!
Proszę państwa! Mr. Kościarz and Mr. Potworski, osiemnasta i dziewiętnasta inkarnacja Panczen Lamy w jednym!
Kościarz: Już nie mogę się doczekać filmu Johna Woo o bohaterskim strażaku, w którego wcieli się Bruce Willis.
Potworski: Zapewne w którejś z wież będzie uwięziona żona Willisa (Liv Tyler) i dzielny strażak pokrzepiony wcześniej mową prezydenta ruszy do akcji ratunkowej...
Kościarz: Oczywiście po zawaleniu się pierwszego wieżowca, prezydent przebierze się w błyszczący uniform, zjedzie na linie z Air Force One prosto na dach drugiej wieży i w tumanach kurzu, na specjalnych przyssawkach zejdzie po szybach, wprost do uwięzionej dziewczynki.
Dziewczynka (chora na raka sierota) nagle mu się wyślizgnie z rąk podczas ewakuacji i zawiśnie na klamce, z której to powoli będą się wykręcały kolejne śrubki.
Na dole ekranu będzie widoczny cały czas licznik, który będzie odliczał czas do momentu zawalenia się drugiej wieży.
Lecz na dwie sekundy przed godziną zero, Willisowi uda się przeciąć czerwony kabelek, (po dwuminutowym zgadywaniu, który jest prawidłowy w tym gąszczu innych przewodów) co spowoduje zawalenie się tylko ostatniego piętra.
Od pracownika jednej z największych firm w Polsce i zarazem bojownika JM otrzymaliśmy e-mailem wykradzione przez niego z działu kadr fragmenty corocznych ocen pracowników w tej firmie. A oto oryginalne cytaty z arkuszy ocen pracownika: Od mojego ostatniego raportu pracownik osiągnął dno, a potem zaczął kopać głębiej.
Pracuje dobrze pod stałym nadzorem i zapędzony w kozi róg jak szczur w pułapce.
Ustala niskie standardy personalne, a potem wciąż ich nie może osiągnąć.
Ten pracownik powinien zajść daleko; im szybciej zacznie, tym lepiej.
Ma sześciopaka, tylko brak mu rączki, żeby je trzymać razem
Wielki ignorant - 144 razy gorszy od zwykłego ignoranta.
Czasem chciałbym z nim pojechać na polowanie.
Za dużo pracował przy kleju.
Wnosi dużo radości, kiedy wychodzi z pokoju.
Kiedy jego IQ osiąga 50, może sprzedawać.
Jeśli dwoje ludzi rozmawia i jedno z nich jest znudzone, to on jest tym drugim.
Pamięć fotograficzna, ale z obiektywem pobrudzonym klejem.
Pierwszy kandydat do naturalnej selekcji negatywnej.
Podarował nauce swój mózg zanim go zaczął używać.
Szlabany opuszczone, światła się świecą, ale pociąg nie nadjeżdża.
Ma dwa mózgi, jeden się zgubił, a drugi poszedł go szukać.
Jeśli mu dasz grosz za myślenie, dostaniesz jeszcze resztę.
Jeśli staniesz wystarczająco blisko niego, usłyszysz ocean.
Niektórzy piją ze źródła wiedzy; on tylko wypłukał gardło.
Zabiera mu dwie godziny żeby obejrzeć "60 minut".
Pamiętaj! Być może w tej chwili ktoś obserwuje Ciebie żeby coś napisać w arkuszu rocznej oceny pracownika! ;)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą