Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Alkohol może uratować twe życie!

66 072  
213   29  
Panie, kochany! Piję, nie dla tego, że lubię zalegnąć gdzieś w rowie, twarzą we własnych wymiocinach, ale dlatego, że odpowiednia ilość wódzi, czy „siarkowego szaleństwa” może uratować mi życie. I mam na to niepodważalne dowody! Niech więc ćpuny nie wciskają nam kitu, że jakaś tam marycha to cudowny lek na wszystko. Przeto nie od dziś wiadomo, że to podczas wznoszenia toastów mówi się „Na zdrowie”, prawda?

Zawał serca wcale nie taki zły!

Stres, fajki, kawa, wóda – lekarze odkąd pamiętamy alarmują, że to główne czynniki wpływające na ryzyko zawału naszej pikawy. No, dobra – to niepodważalne fakty, ale trzeba też zobaczyć drugą stronę medalu. Otóż zawał serca, czyli nic innego jak obumieranie mięśnia sercowego na skutek niedokrwienia, może czasem uratować nam życie. Przykładem jest tu pewien Brytyjczyk, który w 2007 roku trafił do szpitala z bardzo rzadką odmiana arytmii. Wszelkie metody leczenia szlag trafił – pacjent nie reagował na żadne leki i konwencjonalne metody radzenia sobie z takimi sytuacjami. Lekarze popisali się więc kreatywnością i zaserwowali mężczyźnie domięśniowy zastrzyk z etanolu. Gość momentalnie dostał zawału serca, co spowodowało, że doszło do martwicy tkanek mięśniowych odpowiedzialnych za arytmię. Brytyjczyk wyszedł ze szpitala cały i zdrowy.


Co uczynić w przypadku zasypania przez lawinę?

Telefon komórkowy ma do siebie to, że często traci zasięg, a bateria we współczesnych smartfonach wytrzymuje ok. godziny gry w Angry Birds, więc po tym spędzonym na zabawie wirtualnymi ptaszkami czasie i chwilowym zabiciu nudy, w dalszym ciągu nasza dramatyczna sytuacja się nie zmienia. Cóż więc brać ze sobą na wypady w zaśnieżone góry? Piwo! Dużo piwa! Tak właśnie uczynił pewien Słowak, którego auto zostało zasypane przez lawinę gdzieś w Tatrach.


Nieszczęśnik wybił okno w samochodzie i usiłował wykopać sobie tunel na powierzchnię. Jednak śnieg był zbyt zbity i zamarznięty. Na szczęście na tylnym siedzeniu auta znajdował się całkiem pokaźny zapas puszek z przednim browarem (konkretnie - 60 puszek). Mężczyzna zaczął więc je opróżniać. Pił tak długo, aż jego pęcherz moczowy napełniał się do granic możliwości. Wówczas ciepłym sikiem polewał śniegową bryłę rozpuszczając ją nieco i umożliwiając sobie kopanie w niej tunelu. I tak też w ciągu kilku dni gość wyszczał sobie drogę ucieczki ze swej śnieżnej pułapki. Ratownicy, którzy odnaleźli zaginionego Słowaka poinformowali media, że biedak był nieprawdopodobnie skacowany i skarżył się na ból nerek...


Alkohol pomoże ci przeżyć erupcję wulkanu

W 1902 roku na pewnej małej karaibskiej wysepce Martinique doszło do silnej erupcji wulkanu, w wyniku której życie straciło tysiące osób. Jedynie trzech mieszkańców tego miejsca przeżyło tę katastrofę. Wśród nich znalazł się niejaki Louis Auguste Sylbaris – miejscowy pijaczyna i obibok.

https://joemonster.org/images/vad/img_30035/f35dd90951f55e4b08ce7bffe9cff3da.gif
 
Człowiek ten uszedł z życiem tylko i wyłącznie dlatego, że dzień przed tragedią nieludzko wręcz się nawalił. Został aresztowany za nieobyczajne zachowanie i wrzucony do ciemnej, umieszczonej częściowo pod ziemią celi bez okien. Lawa nie strawiła pomieszczenia, w którym Louis był zamknięty, ale gorące powietrze, które dostało się do celi przez niewielką szparę w drzwiach, bardzo mocno mężczyznę poparzyło. Cztery dni po erupcji wulkanu, menel został wydobyty z niewoli. W nagrodę za to, ze przeżył, darowano mu nawet resztę wyroku...

Jeśli jesteś pijany zyskujesz respekt wśród tygrysów!

W ostatnim czasie głośno było o pewnym zidiociałym mieszkańcu Delhi, który to wskoczył do wybiegu dla tygrysów w zoo. W rezultacie tego czynu, facet został zamieniony w sałatkę siekaną i po raz kolejny byliśmy świadkami sytuacji, w której dzięki selekcji naturalnej świat odciążany jest ze szczególnie głupich jednostek. To, o czym się jednak nie mówi, to fakt, że nie był to ostatni przypadek, gdy jakiś Hindus zapragnął „pobawić się z kotkami” w delhijskim zoo.


Dosłownie kilka dni po tym, jak dziki zwierz skonsumował nierozsądnego intruza, do wybiegu dla tygrysów wskoczył kolejny „śmiałek”. Sympatyczny studencina, w przeciwieństwie do swego poprzednika, był znacznie bardziej nietrzeźwy. Właściwie to był dziabnięty niczym duszpasterz na egzaminie dla ministrantów. Pomimo szczerych zachęcań ze strony mężczyzny, tygrysy nie tylko nie chciały zjeść naprutego szaleńca, ale i podkuliwszy ogony unikały kontaktu z nim.
 
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=3aKz2wcpeQo

Pijane ciało jest niezniszczalne!

Większość osób, które skacze z piątego piętra bloku, robi to po to, aby zakończyć swa nędzną egzystencję. Taki upadek daje bowiem niemal 100% gwarancję, że po zetknięciu się z twardą glebą, samobójca będzie bardzo martwy. Inaczej jednak dzieje się, gdy człowiek jest w sztok nawalony wódą, mieszka w Rosji (gdzie przecież wszystko jest możliwe, a wódka jest zdrowym składnikiem dobrze zbilansowanej diety) i do tego nazywa się Aleksei. Ktoś, kto posiada takie „profity” może nie tylko przeżyć taki skok, ale i wykonać go dwa razy...


W skrócie – Aleksei Roskow, upiwszy się srogo, otworzył okno w swojej kuchni i wesoło hycnął sobie nie bacząc na konsekwencje swego czynu. Mężczyzna wprawdzie rozmaślił się na gruncie niczym meduza ciśnięta o płytę chodnikową, ale po chwili jednak wstał, otrzepał się i jak gdyby nigdy nic wrócił do mieszkania, gdzie zastał swoją żonę wyjątkowo wykurzoną jego szalonym wybrykiem.


Nie mogąc słuchać zrzędzącej małżonki, Aleksei uznał, że najlepsza metoda na zapewnienie sobie chwili spokoju będzie... kolejny skok z piątego piętra. Niewiele myśląc tak też i uczynił. Po drugim skoku Rosjanin trafił do szpitala, gdzie naklejono mu dwa plasterki na lekko zadrapaną skórę i wypuszczono do domu. Czy coś takiego przydarzyłoby się, gdyby facet był obrzydliwie trzeźwy?
 
 https://joemonster.org/images/vad/img_30035/190f5d784d713c6b7c7f1a0a7de68d81.jpg
Źródła: 1, 2, 3, 4
4

Oglądany: 66072x | Komentarzy: 29 | Okejek: 213 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

09.05

08.05

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało