Poczucie humoru Owlodka rozbawiło nas, ale i troszkę przeraziło:
Kolega siedzi w toalecie, a w tym samym czasie zaczyna dzwonić jego, leżąca na biurku, komórka. Dzwoni głośno i natarczywie. Wszyscy oczekują, że za moment uruchomi się poczta, ale nic z tego, aparat jest ustawiony na dzwonienie do usr..ej śmierci. Kolega krzyczy z toalety: „niech ją ktoś wyłączy”.
Tylko na to czekałem….Jedną ręką wyłączam aparat, a drugą równocześnie ciskam o ziemię dziurkacz.
Z toalety słychać: Ty biiip. Nie musiałeś bbiiiiiiiiiip biiiiiiiiiiip biiiiiiiiiiiiiiiiiip bbiiiiiiiiiip mi komórki.
(hmmm… to w sumie był jednak dobry uczynek… kolega w toalecie pewnie popuścił od razu słysząc dźwięk dziurkacza walącego o ziemię… no co miał się chłop męczyć…)
Jak przy komórkach jesteśmy to dołożymy coś od bojownika o wdzięcznym nicku „Cotuwpisac”:
Siedzę dziś na przystanku, przysłuchując się rozmowie dwóch nastolatków..
1 - Wiesz, ostatnio wyszła taka nowa komórka! Podobno wyświetlacz obsługuje do 65000 kolorów!!!
2 - pie***sz! (Chwila namysłu) Ja tylu nawet nie znam...
Kolejne hasło z Wielkiej Encyklopedii Obrazkowej 2004 Edition.
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
Czy życie nie byłoby prostsze gdyby różne urządzenia, zamiast wielostronicowych, skomplikowanych instrukcji obsługi mówiły nam co należy z nimi robić, po prostu, swoim wyglądem? Dzisiaj prezentujemy taki właśnie przedmiot, który w jasny i precyzyjny sposób mówi nam co należy z nim robić... ;)
A dzisiaj...
Definicja hasła: "Instrukcja obsługi"
Czyż ten przedmiot nie wyraża jasno co należy robić? ;)
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą