Szukaj Pokaż menu

Jak zrobić sobie dobre selfie - krótki instruktaż

105 119  
194   68  
Ta plaga trwa już od kilku ładnych lat i najczęściej dotyczy płci pięknej, która to płeć odkryła niewątpliwe zalety posiadania telefonu komórkowego z wbudowanym weń aparatem fotograficznym.

Stylowe meble, które docenią wszyscy fani militariów. Zrobione z min

71 049  
322   49  
Estoński artysta znalazł ujście dla swego natchnienia w projektowaniu i tworzeniu stylowych mebli i wyposażenia wnętrz ze... starych min morskich. Kiedyś będące narzędziami zabijania puste stalowe skorupy dziś ogrzewają i rozświetlają wnętrza oraz zapewniają komfort ich użytkownikom.

Jak powinieneś zachowywać się na diecie? 10 przykładów z życia wziętych

97 899  
215   87  
Szykujecie już noworoczny bieg po wakacyjną sylwetkę? Mamy kilka sprawdzonych wskazówek dla tych, którzy chcieliby zacząć swoją przygodę ze zrzucaniem kilogramów. Wszystko podejrzane u weteranek i weteranów odchudzania, dlatego zgadujemy, że to właściwe podejście do diety.

#1. Jedzenie LIGHT i FIT spożywaj w nadprogramowych ilościach

Zasada jest prosta i pewnie nieraz widzieliście jej stosowanie w praktyce. Trzeba kupować wszystkie produkty z napisem LIGHT, a następnie należy jeść jak najwięcej tych produktów. Im więcej jedzenia LIGHT zjesz, tym szybciej schudniesz! One odchudzają!

*a przynajmniej tą logiką posługiwało się kilka znajomych mi osób próbujących zrzucić parę kilo.


 
Przykładowy posiłek weteranów tej diety: Hamburger z mięsa indyczego z majonezem LIGHT, litrem coli LIGHT, majonezem LIGHT, pięcioma plastrami niskotłuszczowego sera, do tego majonez light. Wspominałem już o majonezie light?
Na śniadanie koniecznie płatki FIT – najlepiej dwie miski, bo przecież od płatków z napisem „fitness” też ubywa kalorii, prawda?

#2. Mów, że jesz jarmuż

Napisz to na Facebooku, na ćwierkaczu, powiedz znajomym, zadzwoń do Mamy! Zrób sobie hipsterskie jarmuż-selfie!

jarmuz4ever

Warzywa – WINCYJ warzyw! Warzywa na parze, warzywa na wodzie, warzywa, warzywa, warzywa. Będziesz chodzić i chrupać wszystkim nad uchem surowe marchewki. Wszyscy muszą widzieć, jak zdrowy tryb życia prowadzisz. Od dziś twój słownik zaczyna się od litery B jak Brokuły i kończy na listerze S jak Szpinak. Tylko nie zapomnij o jarmużu! Z jarmużem, hummusem i tofu najważniejsze jest to, żeby jak najczęściej o nich mówić w towarzystwie zawstydzonych niezorientowanych w tych przysmakach towarzyszy. Ty przecież kochasz warzywa, ich doskonały smak, ich zbawienny wpływ na twój organizm!
No dobra, nie oszukujmy się… jedyne czego potrzebujesz w tej chwili to ciastko.


#3. Jedz więcej mniejszych posiłków

Sprawa wielokrotnie obserwowana wśród rodziny i najbliższych współpracowników. Trzeba jeść jak najwięcej posiłków w jak najmniejszych porcjach. Im więcej się zje, tym bardziej się schudnie. Niesamowite, że wszystkie moje żony były na tej diecie! Zaczynało się już przy śniadaniu.
- Zjesz coś?
- Nie jestem głodna.
- OK, to zrobię sobie jajecznicę.
- No to ja też chcę trochę.
Robię jajecznicę, sobie z pięciu, dla niej z dwóch jajek.
- Ile ty mi nałożyłeś! Przecież wiesz, że ja tyle nie zjem! Faceci po prostu żrą jak świnie!
Zostawia połowę, a pół godziny później zaczyna swoją wieloposiłkową dietę.
Plasterek szynki – pyk
Serek – pyk
Szklanka coli – gul
Jogurcik – pyk
Czekoladka – pyk
Pół bułeczki – pyk
Red bull – gul
- Co dziś zjemy na obiad? – pytam.
- A nie wiem, wiesz… nie jestem coś dzisiaj głodna.

Na szczęście cichy arbiter wyciągany jest co miesiąc spod szafki w łazience.


 
- Dlaczego ja nie schudłam? Przecież ja tak mało jem, nawet na obiad jem ćwierć z tego co ty i dupa mi rośnie, a tobie nie! To jest niesprawiedliwe!
- …
- Snickersa bym zjadła…
- …
- Albo nie, lepiej skoczę do Zosi…


#4. Ćwiczenia

Ten etap bardzo łatwo zacząć i w 80% przypadków przynosi pożądany efekt opisany w ostatnim zdaniu tego akapitu. Każdy amator mógłby zacząć robić pompki i przysiady w domu, ale ty nie jesteś amatorem! Pierwsze co robisz to wycieczka do sklepu sportowego. Przechadzasz się między różnymi sprzętami i wybierasz sobie coś konkretnego. Np. gumę do ćwiczeń. Od dziś – codzienne serie ćwiczeń z gumą, jak bum cyk cyk. Jak guma, to wiadomo – specjalne rękawiczki do ćwiczeń, spodenki do ćwiczeń, bluzka z membraną, buty, frotka na nadgarstek, skarpety ze ściągaczem w połowie długości stopy, opaska na smartfona, abonament Endomondo, suplementy diety, izotoniki… Gratuluję, wydałaś/eś właśnie 1500 zł na gumę do ćwiczeń. Przynosisz do domu zakupy: „Dobra, jutro zacznę”. Nazajutrz sznurujesz buty, ubierasz się w gatki, bluzkę i całą resztę – bierzesz gumę tylko po to, żeby zorientować się, że nie wiesz jak z nią ćwiczyć. Z pomocą przychodzi YouTube.


 
Po pięciu minutach coś strzyknęło ci w kolanie – do dziś siedzisz na zwolnieniu.

#5. Emocje

Bardzo ważną częścią diety jest huśtawka emocjonalna. Jest wręcz nieodzowna i zdaje się, że powinna wystąpić już po 60 minutach od podjęcia decyzji o diecie. Od tej chwili będzie towarzyszyć ci uczucie głodu, niepokoju i rozdarcia. „Nie zjem, zjem, nie zjem, zjem, no dobra, zjem…


 
…ale od jutra już takich rzeczy nie jem”.

#6. Nie jeść po 18:00

Nie jeść po 18:00 to dieta magiczna. Choćby zjeść konia z kopytami chwilę wcześniej, to o 18:05 już włącza się ssanie, a nogi same niosą człowieka do lodówki. Czasem nawet zupełnie przypadkiem można przegapić 18:00 i co wtedy?


 
Wypluć? Odłożyć? Schować na jutro? Nie no, jasne, że zjeść, no już, szkoda żeby się miało zmarnować. Ostatecznie zawsze można zacząć dietę od jutra.

#7. Zielona herbata

Niektóre panie wydają niebotyczne sumy na zielone dieta-fit-shape-fix-burn herbatki, a tymczasem dla otrzymania tego samego efektu wystarczy z rana pyknąć rozpuszczalną z mlekiem i zapalić do tego papierosa – if you know what i mean. Tę metodę od lat stosuje wielu panów.


#8. Pomówmy o jedzeniu

To stało się już tradycją, że osoby będące na diecie muszą ciągle myśleć o jedzeniu i ciągle mówią o jedzeniu. Nie da się tego przeskoczyć. Tym lepiej się tego słucha, ile więcej można w trakcie włożyć do ust – człowiekowi od samego słuchania o diecie włącza się ssanie.


#9. Magiczne pigułki palące tłuszcz, kiedy śpisz!

Kup tabletki z rodzaju „Ale spala tłuszcz niechciany, drogi proszek polecany”. Pomogą ci przełamać barierę psychiczną w twojej głowie. Za każdym razem, kiedy weźmiesz takiego proszka, otworzy się leciutko furtka z napisem „no weź czekoladkę, należy ci się”. No i racja, bo w końcu telezakupy mango jeszcze nigdy cię nie oszukały, a te tabletki naprawdę są skuteczne i świetnie działają! Przynajmniej tak mówi w reklamie doktor Ambwewe, a w dodatku pokazują tam też, że człowiekowi robi się od nich z marszu kaloryfer. No jak z tego nie skorzystać?


#10. Dotrzymuj postanowień – nie łam się

To najważniejsze! Bo nie wiem, czy pamiętasz, ostatnio jak udało ci się wytrzymać na diecie więcej niż 24 godziny, to wyglądałaś/eś tak:

215
Udostępnij na Facebooku
Następny
Przejdź do artykułu Stylowe meble, które docenią wszyscy fani militariów. Zrobione z min
Podobne artykuły
Przejdź do artykułu Memy, które przyniosą ci odrobinę uśmiechu LV
Przejdź do artykułu Pieczone ziemniaki - sprawdź, czy robisz to dobrze
Przejdź do artykułu Seryjni mordercy zatrzymani w ostatnich latach
Przejdź do artykułu Agentka FBI przedstawia 9 sposobów na przejrzenie drugiej osoby
Przejdź do artykułu Jak wygląda korzystanie z telefonu z Androidem - studium przypadku
Przejdź do artykułu Łączenie drewna bez użycia gwoździ - hobby na długie zimowe wieczory
Przejdź do artykułu Martin A. Couney uratował tysiące dzieci, bo nie wiedział, że to niemożliwe
Przejdź do artykułu Sposób niezawodny na bolące zęby (wymaga kretów)
Przejdź do artykułu Jak być wzorowym mężczyzną - cenne porady od ojców

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą