Tak wynika z badań. Mamy zupełnie te same zdolności. Zaskakująca jest tylko ta walka w związkach. Kto wytrzyma dłużej? Kto pierwszy puści soczystego podkołdernika? Kobiety są w tej kwestii niekwestionowanie lepsze, potrafią trzymać latami. Stąd ogólne przekonanie, że kobiety tego nie robią.

Spoglądając w statystyki zauważymy ogromną dysproporcję. Okazuje się, że wśród osób, które próbują popełnić samobójstwo znajduje się aż trzy razy więcej kobiet niż mężczyzn, ale to właśnie mężczyźni częściej robią to "skutecznie". Naukowcy spierają się w kwestii wytłumaczenia tego fenomenu. Prawdopodobnie znaczące jest to, że kobiety i mężczyźni wybierają różne metody. Kobiety o wiele częściej sięgają po pigułki, mężczyźni z kolei lubią rzucić się z wieżowca czy pod pociąg, wybierając śmierć przez obrażenia fizyczne. Z badań wiemy, że pociąg jest o wiele "skuteczniejszy" od 50 tabletek apapu.

Często wydaje nam się, że gdyby mężczyzna nie golił twarzy przez pół roku, to wyhodowałby potężną brodę Rumcajsa. Nic bardziej mylnego. Po pierwsze primo, niektórym panom broda rośnie pietruszkowo rzadka, innym Rumcajsowo gęsta, co jest jeszcze dość oczywiste. Nie wszyscy natomiast zdają sobie sprawę z tego, że miejsce wzrostu włosów na twarzy też może być bardzo różne. Dla przykładu: niektórym panom broda rośnie tylko i wyłącznie poniżej ust, ale w ogóle nie mają zarostu na policzkach czy poniżej żuchwy. Innym poniżej dolnej wargi nie rośnie właściwie nic. Jeszcze innym w ogóle nic nie rośnie i w awatarze mają wąs z kartonu.

Tak więc jeśli widzicie pana z kozią bródką, to miejcie na uwadze to, że być może nie stylizuje jej codziennie rano, tylko jest właścicielem właśnie takiego typu zarostu. Żeby było jeszcze śmieszniej, włosy brody mogą mieć inną barwę niż włosy na głowie. Nie ma w tym nic niezwykłego, jeśli nasza broda jest czarna lub siwa - zabawa zaczyna się, kiedy bez oglądu na skalp broda rośnie nam ruda! To dość dziwne, ale zupełnie normalne.

Naukowcy uważają, że to jedynie kwestia ewolucji. Oszacowali, że w przeszłości o wiele większy odsetek kobiet zdołał "się rozmnożyć", oznacza to dokładnie tyle, że panowie nieskorzy do seksu po prostu wymarli. Trend zapewne będzie się pogłębiał. W dzisiejszej kulturze uwielbiamy wynosić na piedestał inteligencję i inne cywilizacyjnie przydatne przymioty u mężczyzn, jednak wciąż większą szansę na bujną reprodukcję ma osiłek o ilorazie inteligencji niepozwalającym na obsługę prezerwatywy w toalecie na dyskotece niż wrażliwy i może nawet romantyczny inteligent czytający w tym samym czasie Prousta w pustym mieszkaniu. To chyba logiczne, prawda? Ewolucja już nie pyta, które z tych dzieci będą miały lepsze czy szczęśliwsze życie.

Och, nie pytajcie mnie o twórczość Prousta - nie czytałem.

To smutna statystyka. W ogóle szkoda, że musimy takie robić. Zauważmy jednak, że temat raka piersi jest o wiele bardziej nagłaśniany w mediach, a samych panów naprawdę ciężko wysłać do lekarza. A jeszcze z tymi sprawami... do specjalisty ornitologa... to już w ogóle.

Może to zaskakujące, ale jak widać, łysy ma przewagę. I, drodzy panowie, chodzi tutaj o łysego, takiego jak łysy z Brazzers, a nie pana ze stumilową zaczeską. Na zaczeskę nie złapiecie żadnej tygrysicy.

Dyskusja trwa od lat i często pojawia się w odwiecznej walce "kobiety to", "mężczyźni tamto". Mężczyźni kłamią częściej tylko według niektórych badań, bo według innych...

Dochodzimy do sedna. Ciężko określić, która z płci lubi bardziej zacierać prawdę. Wiemy jednak, że mężczyźni kłamią częściej w celu osiągnięcia jakiejś wymiernej korzyści. Kobiety natomiast chętniej kłamią wtedy, kiedy "nie wypada" powiedzieć prawdy. Można to tłumaczyć na różne sposoby, przyjmijmy jednak, że kobiety nie lubią ranić czyichś uczuć i wolą wziąć na siebie brzemię kłamstwa w imię utrzymania miłej atmosfery. Pytanie tylko: co gorsze?

Zobacz, co działo się w poprzednim odcinku Potwornickich ciekawostek.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10