FedEx ma duże doświadczenie z transportowaniem zwierząt i często transportuje je dla ogrodów zoologicznych. W przypadku pand, robi to za darmo. Przeważnie jest to transport lotniczy w specjalnie zabezpieczonych stalowych klatkach.

Ma to szczególne znaczenie dla młodych pandziątek. Nie mogą przyzwyczajać się do ludzi, ponieważ wpływa to bardzo źle na ich relacje z innymi pandami na wolności. Pandy są też bardzo leniwe i szybko przyzwyczajają się do oferowanej przez ludzi pomocy. Właśnie dlatego kontakty z ludźmi muszą być ograniczone do minimum.

Synowie prezydenta Stanów Zjednoczonych zabili pandę na polowaniu w latach dwudziestych ubiegłego wieku. Wyprawa zlecona została przez Muzeum Historii Naturalnej w Chicago. Dziś to nic, czym mógłby się ktokolwiek chwalić, ale pamiętajmy, że to były zupełnie inne czasy.

Sir Peter Scott, jeden z założycieli WWF, powiedział "Chcieliśmy mieć zwierzę, które jest piękne, zagrożone i uwielbiane przez wielu ludzi na świecie za swój uroczy wygląd. Chcieliśmy też wybrać zwierzę, które dobrze wygląda na czarno-biało, żeby zaoszczędzić na wydrukach."

Nieco szybsi byli Amerykanie, którzy sprowadzili czarno-białego miśka do zoo w Chicago w 1936 roku. Co ciekawe, zachodnia cywilizacja dowiedziała się o istnieniu tych zwierząt dopiero w 1869 roku, kiedy to jeden z azjatyckich łowców podarował francuskiemu misjonarzowi skórę pandy.

Klasyfikacja pand to dopiero niezła historia. Na początku w taksonomii gatunków utworzono rodzinę pandkowatych i wrzucono tam zarówno pandę wielką, jak i pandę małą. Żeby było jeszcze ciekawiej - pandy były klasyfikowane jako szopowate. Pomyśl o pandzie wielkiej, pomyśl o szopie praczu... no właśnie. Z czasem wyekspediowano czarno-białe miśki do rodziny niedźwiedziowatych. Panda mała natomiast, jak się okazało, nie ma z niedźwiedziowatymi wiele wspólnego i jest obecnie jedynym znanym nam i żyjącym współcześnie przedstawicielem rodziny pandkowatych. No i przy okazji, przestała być już szopem.


No dobra, pandka ruda jest mniejszym misiem, ale większym słodziakiem.

Pierwszy żywy osobnik widziany był przez naszych zoologów dopiero w 1916 roku. Titanic zatonął 4 lata wcześniej. Daje nam to obraz tego, jak szybko postępował rozwój przemysłowy i technologiczny, a jak w porównaniu do tego powoli rozwijała się wiedza na temat otaczającej nas natury.

To niezły wybryk natury. Pandy są stworzone do jedzenia mięska, ale wciąż wcinają te bambusy. Żołądek pandy zawiera kwasy i bakterie, które służą trawieniu posiłków mięsnych i są bardzo mało skuteczne jeśli chodzi o bambusa. Szacuje się, że Panda jest w stanie strawić tylko 20% spożytego pokarmu roślinnego. Wniosek jest dość prosty: pandy stały się wegetarianami całkiem niedawno i niestety dokładają w ten sposób kamyczek do lawiny, która zagraża istnieniu całego gatunku.

Zamieszkuje on Amerykę Południową i w przeciwieństwie do słodkiej miśkowatej pandy wielkiej, wygląda jak 120 kilogramów czystej śmierci w okularach.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10