15 najdzikszych newsów tygodnia – kara śmierci za przerwanie ciąży

Republikański kandydat na stanowisko zastępcy gubernatora stanu Idaho Bob Nonini w rozmowie z prowadzącymi jeden z miejscowych podcastów stwierdził, że aborcji nie należy przeprowadzać, zaś kobiety, które by się jej mimo to dopuściły, należałoby karać z całą stanowczością. Nonini argumentował, że kara śmierci miałaby działać jako skuteczny straszak, ale wątku nie rozwinął i nie spróbował wywróżyć, co by się stało, gdyby ten straszak mimo wszystko nie zadziałał na kobiety. Kilka godzin później kandydat wycofał swoje słowa w specjalnym oświadczeniu.

#2. Mężczyzna został dźgnięty nożem, ale poszedł wypić jeszcze jedno piwo w knajpie przed wykonaniem telefonu na policję

Do zdarzenia doszło w australijskim stanie Queensland. 20-letni mężczyzna pobił się ze swoim 27-letnim kolegą w jednym z pubów w miejscowości Beerwah. Gdy bójka przybrała na sile, obaj mężczyźni zostali wyrzuceni w pubu. Po dłuższej chwili starszy z mężczyzn wrócił do pubu z wystającym z pleców nożem. Nie przeszkodziło mu to w zamówieniu piwa i wezwaniu policji dopiero po jego spożyciu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zatrzymali i przesłuchali obu mężczyzn. 20-latek i 27-latek znajdowali się pod silnym wpływem alkoholu.

#3. Kobieta przeprosiła swojego szefa za zajście w ciążę przed wyznaczonym przez szefa terminem

Japonka, której tożsamość pozostaje nieznana, pracowała w jednym z ośrodków dla dzieci w prefekturze Aichi na północy Japonii. W placówce obowiązywał ustalony przez jej dyrektora grafik, który wyznaczał zatrudnionym tam kobietom daty wyjścia za mąż oraz zachodzenia w ciążę. Kobieta naraziła się swojemu szefowi tym, że wyszła przed szereg i zaszła w ciążę przed ustaloną w grafiku datą. Gdy szef dowiedział się o tym haniebnym występku, wezwał swoją pracownicę na dywanik i tam powiedział jej, że jest samolubna. Sprawę opisał mąż kobiety w liście do jednej z japońskich gazet.

#4. Chłopak, który zabił 4 osoby prowadząc samochód pod wpływem alkoholu i narkotyków, wyszedł z więzienia, bo sędzia uznał, że wypadek to wina bogactwa zgromadzonego przez rodziców nastolatka

W 2013 roku 16-letni wówczas Ethan Couch wjechał pickupem swoich zamożnych rodziców w grupę ludzi stojących na poboczu jednej z dróg w Teksasie. Chłopak znajdował się pod wpływem narkotyków i alkoholu. Nastolatek początkowo otrzymał karę 10 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu, ale w 2016 roku został przyłapany na piciu alkoholu i osadzony w więzieniu. Sędzia, opierając się na opinii biegłego psychologa, uznał teraz, że dalszy pobyt w więzieniu byłby dla Coucha niebezpieczny ze względu na brak dostępu do bogactwa, w którym żył wcześniej i które pozbawiło chłopaka możliwości oceny tego, co jest dobre, a co złe.

#5. Jeden z hoteli zniósł trwający 17 lat zakaz wstępu dla jednego ze swoich gości

Nick Burchill otrzymał zakaz wstępu do hotelu Fairmont Express w Kanadzie z powodu szkód, jakich narobił 17 lat wcześniej. Burchill zakupił wówczas całą walizkę lokalnej kiełbasy pepperoni, by poczęstować nią swoich kolegów. Pech chciał, że w pokoju nie było lodówki, więc mężczyzna wystawił walizkę za okno i poszedł na spacer. Gdy wrócił, w jego pokoju znajdowało się stado mew, które urządziły sobie ucztę z pepperoni. Ptaki ubrudziły pokój piórami, błotem i odchodami, a w trakcie walki z nimi mężczyzna wyrzucił przez okno swój but wprost na głowę jednego z turystów. Jakby tego było mało, po zakończonej walce Burchill zszedł po but i chcąc go wysuszyć w łazience, utopił włączoną suszarkę w zlewie i pozbawił hotel prądu. Teraz poprosił o wybaczenie i kierownik hotelu udzielił mu rozgrzeszenia. O sprawie pisaliśmy tutaj.

#6. Jeden z chińskich banków spermy prosi o materiał od przykładnych komunistów

Działający przy najbardziej prestiżowym uniwersytecie Peking w Chinach szpital poszukuje dawców nasienia. Według władz szpitala najlepszy jakościowo materiał miałby pochodzić od mężczyzn pomiędzy 20. a 45. rokiem życia, którym nie dokuczają żadne dolegliwości, nie łysieją, ale przede wszystkim kochają swoją „socjalistyczną ojczyznę, popierają przywództwo Partii Komunistycznej, są lojalni wobec sprawy partii, zachowują się przyzwoicie, przestrzegają prawa i nie sprawiają problemów natury politycznej”. W Chinach wzrasta liczba osób mających problemy z płodnością, spada także jakość nasienia u mężczyzn, więc władze próbują wszelkimi sposobami znaleźć zwolenników swojej ideologii wśród kolejnych pokoleń.

#7. W małym amerykańskim miasteczku postawiono wagony z milionami ton odchodów

Wagony zostały przywiezione do Parrish w Alabamie przez jedną z firm zajmujących się utylizacją treści pochodzącej z kanałów w Nowym Jorku i New Jersey. Wagony nie są zbyt szczelne i smród wydostaje się na zewnątrz wprost do domów znajdujących się na terenie niewielkiego Parrish. Wagony trafiły do miasta z powodu przepychanek biurokratycznych i mimo usilnych starań pani burmistrz nikt nie kwapi się, żeby je stamtąd zabrać. Mieszkańcy obawiają się lata i nadejścia wysokich temperatur, które tylko podgrzeją atmosferę. Stacje epidemiologiczne uspokajają jednak, że treść wagonów nie niesie ze sobą zagrożenia dla zdrowia.

#8. Koncern BP twierdzi, że akcje czyszczenia po wycieku ropy to wielki bodziec ekonomiczny dla lokalnych gospodarek

W związku z chęcią prowadzenia prac wydobywczych u wybrzeży południowej Australii, koncern BP przedstawił raport środowiskowy w tej sprawie. W raporcie, w który zagłębiła się jedna z organizacji ekologicznych, znaleziono wiele ciekawych wniosków. BP uważa, że wyciek ropy – taki jak ten po katastrofie platformy Deepwater Horizon – to dobry bodziec sprzyjający rozwojowi lokalnych biznesów. Idąc dalej tym tokiem myślenia, koncern uznał również, że wyciek ropy nie niesie ze sobą większych konsekwencji społecznych, a więc jest „społecznie akceptowalny”. Lokalne władze nie do końca zgodziły się z tymi stwierdzeniami i nakazały koncernowi poprawienie raportu.

#9. 72% ludzi ze świata anglosaskiego nie wie, jak wygląda litera G

Dokładniej rzecz biorąc chodzi pomniejszoną wersję siódmej litery alfabetu łacińskiego i prawidłowy sposób zapisu jednego z jej wariantów. Jak wskazują badania przeprowadzone przez amerykański uniwersytet Johna Hopkinsa w Baltimore, aż 72% ludzi posługujących się na co dzień językiem angielskim nie potrafiłoby wskazać prawidłowego zapisu litery „g” w wariancie z zamkniętym ogonkiem, mimo że posługuje się nim w korespondencji e-mailowej, SMS-owej i czyta artykuły, w których litera występuje dziesiątki razy. Jak tłumaczy jeden z autorów badania, brak wiedzy na ten temat wynika z braku nauczania prawidłowego zapisu tego wariantu litery G w szkole.

#10. Kobieta, która zaatakowała cyckami swojego krewnego, nie stawiła się w sądzie

Jennifer Rose Chapman została oskarżona o napaść na jednego ze swoich krewnych w marcu. Podczas zażartej kłótni rodzinnej 46-letnia Chapman miała najpierw zaatakować swojego krewnego w bardziej tradycyjny sposób, ale gdy stojący nieopodal brat atakowanego mężczyzny krzyknął, że kobieta daje „niezły popis”, sprawy przybrały bardziej kuriozalny obrót. Kobieta miała odkrzyknąć, że popis dopiero się zacznie, po czym się rozebrała i z całą mocą staranowała piersiami atakowanego wcześniej mężczyznę. Następnie wyszła na zewnątrz budynku i oddała mocz na podjeździe. Kobieta nie stawiła się przed sądem, więc wystawiono za nią list gończy.

#11. Policja zaapelowała do mieszkańców jednego z amerykańskich miasteczek, by ci nie owijali folią bąbelkową mostu, w który regularnie uderzają ciężarówki

Mieszkańcy miasteczka Byron w stanie Michigan mają już dość ciężarówek, które regularnie uszkadzają most na Setnej ulicy. Tylko w 2018 roku pod mostem nie zmieściło się pięciu kierowców. W związku z tym mieszkańcy Byron utworzyli na Facebooku wydarzenie zachęcające wszystkich chętnych do owinięcia mostu folią bąbelkową, która miałaby zabezpieczyć most przed kolejnymi niefrasobliwymi kierowcami. Drogówka stanu Michigan przestrzegła jednak wszystkich zwolenników tego pomysłu, że jego realizacja będzie wiązać się z różnymi prawnymi konsekwencjami.

#12. Naukowcy odkryli, że dzioby maskonurów posiadają właściwości fluorescencyjne

Odkrycia dokonał przez przypadek brytyjski ornitolog Jamie Dunning podczas sekcji wykonywanej na jednym z okazów maskonura. Gdy Dunning skierował światło ultrafioletowe na martwego ptaka, dziób maskonura zaczął świecić. Ornitolog nie zna powodów, dla których dziób ptaka może w ten sposób reagować na światło ultrafioletowe, ale sądzi, że kolorowy dziób może stanowić jeden z elementów strategii rozrodczej maskonurów. Aby się o tym przekonać, Dunning zamierza skonstruować specjalne okulary UV, które nałoży żywemu maskonurowi i sprawdzi, czy dzioby żywych maskonurów również świecą i czy żywe maskonury to widzą. Jeden z prototypów został już nawet przygotowany.

#13. Studentka uratowała życie tonącej wiewiórce dzięki technice, której nauczyła się z serialu

Gdy Natalie Belisto z Central Michigan University dowiedziała się od swoich kolegów o tonącej w stawie nieopodal wiewiórce, nie zastanawiała się długo i ruszyła z pomocą. Po dotarciu na miejsce studentka zrobiła wyłowionemu chwilę wcześniej zwierzęciu resuscytację krążeniowo-oddechową, której nie nauczyła się na Przysposobieniu Obronnym, lecz z serialu „Biuro”. W jednym z odcinków piątego sezonu bohaterowie serialu uczą się niesienia pierwszej pomocy i zostają między innymi poinstruowani o uciskaniu klatki piersiowej poszkodowanego w rytm piosenki Bee Gees „Stayin Alive”. Wiewiórka przeżyła i kilka godzin później została wypuszczona z powrotem na wolność.

#14. Hinduski doktor twierdzi, że kobiety noszące dżinsy rodzą transpłciowe i autystyczne dzieci

Dr Rajith Kumar, na co dzień wykładowca-botanik na uczelni Sree Sankara, wystąpił w jednym z programów na żywo w jednej z hinduskich telewizji, gdzie wygłaszał swoje poglądy na temat kobiet i mężczyzn. Kumar stwierdził między innymi, że kobiety, które ubierają się jak mężczyźni, rodzą nieokreślone płciowo dzieci, natomiast gdy kobieta degraduje swoją kobiecość, a mężczyzna męskość, według Kumara, rodzące się z ich związku dziewczynki stają się babochłopami. Nauczyciel stwierdził także, że kobiety, które noszą dżinsy, rodzą dzieci z autyzmem. I argumentował, że wszystkie te rewelacje mają naukowe poparcie.

#15. Burmistrz jednego z francuskich miast zażartowała na prima aprilis, że w mieście powstanie IKEA, ale mieszkańcy nie poznali się na jej poczuciu humoru

Caroline Cayeux z położonego na północy Francji miasta Beauvais może przypłacić primaaprilisowy żart ostatnią w karierze burmistrza kadencją. Pani Cayeux zażartowała na Twitterze i Facebooku, że w mieście powstanie IKEA i stworzy 4 tysiące miejsc pracy. Żart nie przypadł jednak do gustu wszystkim mieszkańcom 54-tysięcznego miasta, które boryka się z problemem wysokiego bezrobocia. Pani burmistrz zarzucono brak wyczucia i empatii i choć Cayuex tłumaczyła później, że dzięki żartowi chciała zwrócić uwagę nowych inwestorów, to mało kto uwierzył w to wyjaśnienie.

W poprzednim odcinku przekonaliśmy się natomiast, że seks oralny z nieznajomym w miejscu publicznym to nie zawsze taki super pomysł.

Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15