10 dowodów na to, że ludzkość zasłużyła na wieczne potępienie

#1. 19-latka popełniła samobójstwo skacząc z budynku; gapie ją pośpieszali

Nastolatka wdrapała się na gzyms 9. piętra wieżowca w mieście Gansu w chińskiej prowincji Qingyang, skąd zamierzała skoczyć z powodu rzekomego molestowania przez swojego nauczyciela. W międzyczasie na miejscu zgromadziła się licząca kilkaset osób widownia. Zgromadzeni gapie powoli tracili cierpliwość i zaczęli krzyczeć, by dziewczyna w końcu skoczyła. Po 4 godzinach siedzenia na gzymsie 19-latka podjęła decyzję i rzuciła się z budynku. Po jej upadku na ziemię dało się słyszeć wiwaty i oklaski.

#2. 28 milionów Amerykanów uważa, że wzięcie kredytu na nowego iPhone’a to dobry pomysł

Jeśli ktoś sądził, że 4 tysiące złotych to kuriozalna cena za iPhone’a, to prawdopodobnie zabrakło mu skali, gdy Apple ogłosił wypuszczenie na rynek modelu za ponad 7 tysięcy złotych. Cena urządzenia o wartości kilkunastoletniego fiata punto nie zraża jednak amerykańskich fanów Apple’a, z których 28 milionów, zgodnie z przeprowadzoną przez stronę WalletHub ankietą na próbie 480 osób, nie widzi najmniejszego problemu, by zadłużyć się dla nowego iPhone’a.

#3. Tysiące festiwalowiczów porzuca swoje namioty, bo uważa, że namioty zostaną przekazane organizacjom charytatywnym

Uczestnicy plenerowych festiwali muzycznych w Wielkiej Brytanii masowo zostawiają swoje namioty na polu namiotowym, ponieważ sądzą, że spełniają w ten sposób dobry uczynek. Festiwalowicze nie wiedzą, że tylko niewielka część zostawianych przez nich namiotów przydaje się, natomiast reszta, czyli jakieś 90%, kończy na wysypisku śmieci. Organizacje ekologiczne sugerują przeprowadzenie kampanii informacyjnej, dzięki której ludzie wiedzieliby, że porzucając swoje namioty, sprzedawane często w promocyjnej cenie – i przez to uważane przez kupujących za „jednorazowe” – przyczyniają się tylko do zanieczyszczenia środowiska.

#4. Zamknięto pole ze słonecznikami z powodu inwazji ludzi żądnych zrobienia dobrego selfie

Zaledwie przez tydzień można było zrobić sobie zdjęcie w otoczeniu malowniczej scenerii pola słoneczników Bogle Seeds kilkadziesiąt kilometrów od kanadyjskiego Toronto. Właściciele pola podjęli decyzję o jego zamknięciu, gdy tysiące amatorów idealnej samojebki, gotowych zapłacić 7,5 dolara za wstęp na pole, zwaliły im się na głowę i spowodowały potężne utrudnienia na drodze, a także dokonały zniszczeń w uprawach. Na miejsce wezwano nawet policję, która musiała kierować ruchem.

#5. Polska ambasada w Chorwacji zaapelowała do ludzi, by przestali wydzwaniać ze skargami, że ich 30-letnie dzieci nie są zadowolone z wakacji

Ambasada RP w Zagrzebiu opublikowała na swojej stronie na Facebooku serię postów o tym, co nie wchodzi w zakres obowiązków ambasady. Włos jeży się na głowie. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez ambasadę ludzie potrafią tam zadzwonić, żeby poskarżyć się, że im dorosłym dzieciom nie odpowiada standard wakacyjnej kwatery. Pracownicy ambasady otrzymują też kuriozalne pytania, np. o to „czy w środę będą pożary”. Rodacy bywają też oburzeni na to, że otrzymali mandat, proszą czasem konsula o włączenie roamingu albo po prostu przyjeżdżają bez ważnego dokumentu tożsamości.

#6. Ponad milion osób pobrało aplikację wiatraka na smartfona i skarży się, że wiatrak nie chłodzi

Letnie upały dawały się w tym roku we znaki wielu z nas, ale części dały się szczególnie mocno. Do tego stopnia, że postanowili oni pobrać aplikację wiatraka i narzekać, że nie działa. Na sprawę zwrócił uwagę dziennikarz Newsweeka Maciej Gajek, który na swoim Twitterze opublikował zrzut ekranu z komentarzami spod aplikacji ze sklepu Google’a. Użytkownicy wystawiają aplikacji 1 gwiazdkę i piszą, że nie działa. Może gdyby nie informacja o apelu ambasady RP i wyczynach rodaków za granicą, to na komentarze pod aplikacją można byłoby patrzeć z przymrużeniem oka.

#7. Kobieta uwięziła swojego psa w pralce i na Instagramie transmitowała całe zajście

Tamara Rotman zamknęła swojego West Highland white teriera imieniem Coco w pralce i zaczęła filmować uwięzionego zwierzaka, a transmisję przekazywała za pośrednictwem Instagrama, by powiększyć grono swoich fanów. Choć pralki nie włączyła, to pies i tak wyglądał na bardzo zestresowanego. Na głowę Rotman posypały się gromy od użytkowników sieci, którzy wprost nazywali ją głupią. Instagramerka usunęła konto, ale jakiś czas później je przywróciła, tym razem ze zdjęciem szczęśliwego Coco w parku.

#8. Dziesiątki tysięcy osób domagają się możliwości wypicia brei znalezionej w liczącym tysiące lat grobowcu

Gdy grupa archeologów otwierała liczący 2 tysiące lat grobowiec znaleziony w okolicach Aleksandrii i na świat nie wydostały się demony, znalazła się grupa ludzi, którzy wierzą w moc drzemiącą w odkrytych resztkach. Już ponad 30 tysięcy osób podpisało się pod petycją, by umożliwić im wypicie czerwonej brei, w której pływały resztki ciał zamkniętych w grobowcu. Miałoby to pomóc tym, którzy podpisali petycję, w przejęciu drzemiących w brei, określonej przez archeologów jako „ściek”, mocy i zejściu z tego świata.

#9. Gówniarze zniszczyli fragment liczących setki milionów lat skał

Piątka nastolatków zrzuciła część balansujących skał z formacji Brimham Rocks w brytyjskim North Yorkshire, które odwiedzają co roku tysiące turystów. Licząca 320 milionów konstrukcja uformowana siłami natury została bezpowrotnie zniszczona. Uszkodzeniu uległa też powierzchnia, na którą spadły kamienie, ponadto nastolatkowie wyryli na skałach swoje imiona. Organizacja, która opiekuje się tym unikatowym miejscem, nazwała czyn wandali bezmyślnym i bezsensownym, zaś internetowi komentatorzy użyli bardziej dosadnych słów.

#10. Coraz więcej osób zgłasza się do chirurgów plastycznych, by móc wyglądać jak na upiększonych zdjęciach z mediów społecznościowych

Już wcześniej dowiedziono, że przesadne korzystanie z mediów społecznościowych może wpędzać ludzi w depresję. Przemożna chęć pokazania się z jak najlepszej strony sprawia, że wiele osób nie chce pogodzić się z prawdziwą wizją swojego ciała, tylko korzysta z usług chirurga plastycznego, który ma zapewnić im taki wygląd jak na zdjęciach upiększonych przez filtry z aplikacji mediów społecznościowych. Specjaliści przestrzegają jednak, że interwencja chirurga wcale nie poprawi dobrego samopoczucia u osoby z tzw. dysmorfią snapchatową, a może je tylko pogorszyć.


Źródła: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10