Fotograf Simon Dell odkrył, że w jego ogrodzie zamieszkała mysia rodzina. Zamiast pozastawiać pułapki i trucizny, zbudował im małą wioskę z placem zabaw. Następnie sięgnął po swoje aparaty i zabrał się za dokumentowanie życia gryzoni w nowym środowisku.
Masz już dość szefa/nauczycielki/kolegów? Oto kilka niezawodnych sposobów by opuścić ten świat. Może nie wszystkie należą do najszybszych, ale jeśli jasno sobie postawisz cel, jaki chcesz osiągnąć, to nie powinno ci zabraknąć cierpliwości.
Czy to aparat umieszczony w dziwnym miejscu, czy zabawa z perspektywą, czy też odbicie fotografowanej rzeczy w kałuży. Wystarczy mieć pomysł i nietuzinkowe zdjęcie gotowe.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą