Dzisiaj o radości na weselu, która weszła zbyt mocno, smutku, bo nie ma do kogo strzelać, i pomyłkach lekarskich, od których włos jeży się na głowie.
Dzisiaj wyjedziemy na wczasy odpocząć, przejdziemy się na próbę teatralną oraz do lekarza na szczepienie!
Cotygodniowy przegląd pechowców czas zacząć.
#1. Źle zaparkowałem Jeepa
#2. Gdy nie zabezpieczysz farby podczas jej transportu
#3. Jest 1:07 w nocy. Alarm się włączył 2,5 godziny temu
#4. Znalazłem czterolistną koniczynę, a potem... wybiłem sobie palec
#5. Gdy byłem w pracy, ktoś próbował się do mnie włamać
#6. Silny wiatr unosi i porywa samolot
#7. Droga do pracy zajmuje mi 45 minut. Właśnie dojechałam do biura, sięgnęłam po torby, ale toreb w samochodzie nie było. Były za to tutaj:
#8. Kupiłem czekoladki dla mojej żony, a kiedy je otworzyła okazało się, że ktoś już jedną ugryzł przed zapakowaniem paczki
#9. Kiedy wyrośniesz z huśtawki na drzewie
#10. Tak zaczął się mój poranek
#11. Życie jest brutalne
#12. Przycelowane
#13. Powerbank spadł na moją skarbonkę Los Angeles Lakers w kształcie piłki, którą miałem od 14 lat...
#14. Hmmm, okej
#15. Kierowca Amazona, odganiając się od robaka, przypadkowo posyła moją paczkę na dach
#16. Chciałem oderwać jednego banana
#17. Fajnie jest sobie uświadomić, że twoi koledzy z pracy nie potrafią prawidłowo zamknąć pudełka ze śrubami i ten fakt uświadamiasz sobie na 5 minut przed końcem pracy...
#18. Samochód stwierdził, że ma dość
#19. Kupiłem mojemu synowi na urodziny ostatni balon w kształcie dinozaura. Oto i on
#20. W niedzielę o 21:00 dosłownie odcięto mi Internet
#21. Ostatni dzień w robocie
#22. Gorąca Porszawka
#23. Dzięki, ptaszku
#24. Dalszej części wywiadu chyba już nie będzie
#25. Zgadnijcie, kto ma pecha?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą