Dzisiaj dzień jak co dzień: wstaliśmy rano sprawdzić, czy największy twardziel naszego świata wciąż żyje i prowadzi swój kraj w walce przeciwko największemu ...jowi świata. No i żyje tak trzymać, panie Zełeński!
Każdy z nas coś ukrywał przed rodzicami. Te tutaj jednak małe sekreciki są naprawdę... małe.
Jakichże to pechowych sytuacji doświadczyli dzisiejsi bohaterowie?
#1. W minione święta żona kupiła mi koszulę, która w końcu przyszła pocztą. Jestem wielkim pasjonatem kosmosu, ale myślę, że w najbliższym czasie nie będę jej nosił
#2. Nowy tatuaż – chyba nie wyszło jak powinno
#3. Chyba ktoś musiał odreagować, a mój samochód akurat stał w pobliżu
#4. Nie pasują
Napis na naczepie: „Pasujemy”.
#5. Szybciutko przebiję to wieczko słomką
#6. Z dachu samochodu stojącego przede mną oderwał się kawałek lodu i trafił w okno
#7. Gdy marzysz o domu, a dostajesz dom, o którym nie marzyłeś
#8. Jadłem fantastyczny obiad, który sam sobie przygotowałem. Ktoś zadzwonił do drzwi, wstałem, potknąłem się o kabel od laptopa i może bym się wybronił, gdyby nie to, że w trakcie ratowania skończył się kabel od słuchawek, które pociągnęły laptop, i musiałem wybierać – obiad czy sprzęt
#9. Koty bawiły się wyśmienicie, a jeden z nich wpadł w telewizor
#10. Dostarczyli samochód prawie niedraśnięty
#11. Na kempingu 700 km od domu
#12. Błyskawiczna kara za wygłupy
#13. Pierwszy poranek w nowo zakupionym domu
#14. Spędziłam godziny na malowaniu tego kubka i pękł w piecu
#15. Telefonem karmić ptaki, zadzwonić z chleba
#16. Zlokalizowałem moje AirPody na lokalnym wysypisku śmieci
#17. Kiedy drabina nie chce współpracować
#18. Tak się dzieje, gdy całe życie używasz kuchenek płytowych
#19. Awaria bankomatu. Moja karta jest w środku
#20. Oni chcieli pograć, a piłka postanowiła się rozerwać
#21. Chciałem posypać odrobiną pieprzu
#22. Mąż spadł. Podeszła zatroskana żona. Wywiązał się dialog
#23. Po co kupować banany, skoro możesz uprawiać własne?
#24. Poranny pośpiech
#25. Strzelił w samiutkie okienko
#26. Jak mija ci dzień?
#27. Poszło na żywo
#28. Wymyłem i odkurzyłem samochód. Jechałem do domu...
#29. Czy widzisz, na czym połamałem ząb?
#30. Zamówiła 15 pizz
#31. Serio?
#32. Sufit w moim domu postanowił zawrzeć bliższą znajomość z podłogą
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą