Dzisiaj będzie krótko o czarnej godzinie, zajdziemy do pracy i napijemy się kawy oraz posłuchamy pewnego pianisty...
Niby wszystko jasne – a kiedy przychodzi co do czego, okazuje się, że nikt nic nie wie, a w ogóle to zapytajcie kogoś innego. No to sprawdźmy, jak to tak naprawdę jest z tą miłością.
Mówił "Zaufaj mi, jestem fachowcem", a ja mu uwierzyłem...
#1.
#2.
#3.
#4.
#5.
#6.
#7.
#8.
#9.
#10.
#11.
#12.
#13.
#14.
#15.
#16.
#17.
#18.
#19.
#20.
#21.
#22.
#23.
#24.
#25.
W poprzednim odcinku
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą