Dzisiaj będzie odrobinę o astronomii, oddamy pewną przysługę kumplowi oraz opowiemy o genezie siniaków na twarzy...
Kumpel poprosił mnie, żebym przestał jechać po jego matce i kobiecie, z którą sypia. Powiedziałem mu, że spoko, tę jedną osobę mogę mu ewentualnie odpuścić...
by edward
* * * * *
Zwykle nie sypiam z dziewczynami na pierwszej randce, ale tym razem nie wytrzymałem i zasnąłem.
by nicku
* * * * *
- Stary, skąd u ciebie takie siniaki na twarzy?
- Wróciłem wczoraj z roboty, normalnie, jak zawsze, o tej samej porze. Gdy wszedłem do sypialni, to zobaczyłem żonę czekającą nago w łóżku. „Zgadnij, czego teraz bardzo potrzebuję” – powiedziała namiętnym głosem. A ja na to: „Diety...?”.
by edward
* * * * *
Późny wieczór. Policjanci w radiowozie patrolują dzielnice. W pewnej chwili zauważają kabriolet na parkingu przed komisem samochodowym. W kabriolecie na przednim siedzeniu siedzą dwie dość zaawansowane wiekiem damy.
Komis zamknięty, więc sytuacja wygląda podejrzanie. Policjanci podjeżdżają bliżej.
- Czy panie próbują ukraść ten samochód?
- Ależ skąd! Kupiłyśmy go dziś po południu.
- Więc dlaczego panie stąd nie odjechały?
- Nie potrafimy prowadzić.
- To po co paniom samochód?
- Bo jeden znajomy nam powiedział, że jak kupimy samochód w tym komisie, to na pewno nas wyr*chają.
by edward
* * * * *
Faceci nie wierzą w astrologię, dopóki jakaś kobieta nie powie im, że ich znak zodiaku jest najlepszy w łóżku.
by Peppone
* * * * *
Małżeństwo z pewnym stażem uprawia seks. Mąż robi minetkę żonie.
Ona myśli: „Głupek nawet nie wie, że zdradzam go z jego nowym kumplem Zbyszkiem, z którym po pracy gra w tenisa”.
On: „Dziwne, cipka mojej żony pachnie jak penis Zbyszka...”.
by edward
* * * * *
Amsterdam. Dzielnica czerwonych latarni. Do prostytutki podchodzi marynarz i zagaja w te słowa:
- Kochanie... dam ci coś, czego ci żaden facet jeszcze nie dał...
„Dama” odwraca się do koleżanki:
- Słyszałaś?! Koleś twierdzi, że ma dżumę.
by sloniu_21* * * * *
- Tato, dlaczego masz podrapaną buzię?
- Synku, jak będziesz miał żonę, to pamiętaj, że lepiej brzmi: „Masz ochotę na fellatio?” niż „Ssij to, suko”.
by edward* * * * *
Spotykają się dwie koleżanki, jedna opowiada drugiej:
- Wiesz, wczoraj przyszedł do nas kolega męża i posiedzieliśmy sobie trochę, była wódeczka, sałateczka i ogólnie wesoło.
- I co dalej? - pyta koleżanka.
- No cóż, wiesz jakie mamy małe mieszkanie, a kolega męża nie miał jak wrócić do domu, więc położyliśmy się razem.
- Razem! I co było dalej?
- No cóż, nic... Tylko w nocy zadzwonił telefon, że jest jakiś straszny
pożar, a jak wiesz, mój mąż jest strażakiem. Pojechał więc do pożaru.
- A co na to kolega?
- Obudził się oczywiście i jak tylko wyszedł mąż zaczął: „Czy mogę?”.
- A ty co na to? - dopytuje koleżanka.
- Oczywiście mówię „Nie!”. Jednak prosił i prosił, ciągle: „Proszę, pozwól mi! Czy mogę?”. I w końcu się zgodziłam!
- Jak to! I jak było?!
- No właśnie, wiesz, co ta świnia zrobiła?
- Co takiego?
- Wstał i wyżarł resztę sałatki!
by sloniu_21* * * * *
Pora na humor archiwalny, czyli co nas bawiło sto Eropaków temu
Nowożeńcy w łóżku.
Ona:
- Chcę chłopca!
On:
- A ja dziewczynę. Dzwonimy?
by clod
* * * * *
Widziałem w Internecie ogłoszenie: „Mężczyzna, 40 lat szuka seksu.
Pytanie, czy on ma problem z interpunkcją, czy prawdziwą, życiową tragedię?
by edward
* * * * *
- Seksowna funkcjonariuszka władzy po czterdziestce?
- MILFicjantka.
by Lesio5
* * * * *
Chcesz więcej świntuszenia? Tutaj znajdziesz wszystkie poprzednie Eropaki!