Mistrzowie Internetu - Jestem dumne, że byłom w więzieniu
W dzisiejszym odcinku m.in. tajemniczy pracownik Leszek; "nagroda" za aferę z respiratorami; 7 dni ciężkiej wspinaczki, by ujrzeć taki krajobraz; ile kosztuje mezopotamia pod oczy oraz jak super być eko.
Zbrodnia i brak kary - o tym jak mając szczęście, układy i pieniądze można uniknąć sprawiedliwości
Zabić kogoś z zimną krwią i uniknąć za ten czyn konsekwencji?
Czasem mimo jasnych i oczywistych dowodów wskazujących winnego,
mordercy udaje się wywinąć sprawiedliwości. Wszystko jest kwestią
szczęścia, dobrego alibi i… odpowiednio dużych zasobów
finansowych na opłacenie adwokata.
W dzisiejszym odcinku:
- Mortal Kombat 12 zapowiedziane
- Angry Birds znika ze sklepów z bardzo dziwnego powodu
- Sons of the Forest zaliczyło świetny start
- Hogwarts Legacy zbanowane na charytatywnym streamie
- Streamerzy z Chin nadają spod mostów bogatych dzielnic, aby w ten sposób trafić na bardziej hojną publikę
Od premiery Mortal Kombat 11 minęły już niemal 4 lata.
Najwyższa więc pora na odświeżenie serii i wydanie dwunastej odsłony cyklu. Tak
też chyba pomyśleli sami twórcy, którzy postanowili w dość nietypowy sposób
potwierdzić kolejną część.
Nie było żadnego trailera, czy nawet grafiki promującej, a
jedynie krótki komentarz w trakcie konferencji dla inwestorów.
Wciąż mamy więcej tytułów do pokazania. Wśród nich bardzo
wyczekiwane Mortal Kombat 12 i Suicide Squad: Kill the Justice League. Te gry
również zamierzamy wprowadzić do sprzedaży w tym roku z ambitnymi prognozami
wyników.
Z wypowiedzi wiemy więc, że Mortal Kombat 12 pojawi się jeszcze
w tym roku… i to w zasadzie na tyle. Na dalsze wieści przyjdzie nam zapewne
jeszcze poczekać.
Firma Rovio – twórcy hitowej gry mobilnej Angry Birds – po raz
kolejny zdecydowała się usunąć swoje oryginalne „wściekłe ptaki” ze sklepu. Po
raz pierwszy zrobili to w 2019 roku, kiedy to z Google Play i App Store
zniknęła oryginalna gra Angry Birds z 2009 roku. Wtedy rzekomo tylko w ramach
testu, jednak przez kolejne lata nikt nie kwapił się, aby ją przywrócić.
Dopiero w roku 2022 Rovio zdecydowało się wskrzesić swoje
oryginalne Angry Birdsy pod nazwą Rovio Classics: Angry Birds. Tytuł ten nie
był darmowy. Trzeba było zapłacić za niego całego dolara, jednak w środku nie
mieliśmy do czynienia z żadnymi mikrotransakcjami.
No i właśnie tutaj był pies pogrzebany, bo Rovio zarabiało
za mało na swoich wściekłych ptakach, a oryginalne Angry Birdsy kanibalizowały
inne produkcje studia. Z tego też względu twórcy zdecydowali się usunąć grę ze
sklepu po raz kolejny.
Jeśli ktoś zdążył kupić i pobrać, to ma szczęście, jeśli
nie, to musi zainteresować się innymi produkcjami od Rovio.
W ostatnim tygodniu miało miejsce bardzo ważne wydarzenie
dla wszystkich fanów gier survivalowych. Otóż swoją premierę miała druga
odsłona kultowej już gry The Forest zatytułowana Sons of the Forest. Póki co
gra zadebiutowała we wczesnym dostępie (i pewnie pozostanie w nim przez kilka/kilkanaście
miesięcy), jednak nie powstrzymało to fanów serii przed zakupem.
Świadczą o tym choćby
statystyki ze Steama. Do
tej pory w peaku w grę grało jednocześnie 350 tys. osób, co jest bardzo dobrym
wynikiem, biorąc pod uwagę fakt, że gry survivalowe to pewna nisza i nie
wszyscy darzą je podobną sympatią.
Druga część The Foresta radziła sobie również świetnie na samym
Twitchu. Transmisje z gry na różnych kanałach oglądało łącznie ponad 700 tys.
osób. Gra zajmuje również wysokie, pierwsze miejsce na liście bestsellerów na
platformie
Steam.
Games Done Quick to odbywający się cyklicznie charytatywny
maraton polegający na przechodzeniu gier na czas. Wszelkie zyski przekazywane są
na cele dobroczynne, a samo wydarzenie posiada charakter „family friendly”. W
związku z tym istnieje lista tytułów, w które nie można grać w trakcie
charytatywnego streama.
Na
liście
znajdują się takie produkcje jak God of War z 2005 roku, czy seria Five Nights
at Freddy’s. Jest to oczywiście w pełni zrozumiałem przez wzgląd na zawarte w
nich treści erotyczne. Na listę w ostatnim czasie trafiła jednak jeszcze jedna produkcja,
a mianowicie Hogwarts Legacy.
Mogłoby się wydawać, że Dziedzictwo Hogwartu trafiło na
czarną listę przez przypadek. Do całej sprawy nie odnieśli się nawet sami organizatorzy
wydarzenia, nabierając najzwyczajniej w świecie wody w usta.
Powód więc nie jest oficjalnie znany, choć zapewne wszyscy
się domyślają, o co może chodzić. Mam tu na myśli wszystkie
kontrowersje wokół osoby pani J.K. Rowling (autorki książek z serii Harry
Potter).
W ostatnich dniach sieć obiegły zdjęcia chińskich ulic
wypełnionych… streamerami. Dziesiątki osób prowadzących transmisje na żywo na
chodnikach. Jest to dość niecodzienny widok i pewnie wielu
zachodziło w głowę, o co tutaj może chodzić. Na szczęście dość szybko
otrzymaliśmy wyjaśnienie tej kuriozalnej sytuacji.
Otóż wielu streamerów specjalnie prowadzi transmisje na żywo
z bogatych dzielnic, aby w ten sposób trafiać na bogatszą widownię. Algorytm bowiem
zakłada w takim wypadku, że osoba nadająca z danego obszaru po prostu tam
mieszka, a nie rozstawiła się ze swoim sprzętem gdzieś pod mostem.
https://youtu.be/9in49Zscig0Moglibyście pomyśleć sobie, że głupi i pazerni ludzie. Do czego
to oni się nie posuną, żeby zarobić jeszcze więcej… w tym miejscu trzeba jednak
zapoznać się z rynkiem streamingowym w Chinach. Różni się on bowiem znacząco od
tego, co znamy z Europy czy z USA. Streaming w Chinach to często jedyny sposób
dla najbiedniejszej części społeczeństwa na lepsze życie.
Streamerami tam są bowiem nie osoby majętne, u których jest
to często sposób na bogate życie. Tam streamingiem najczęściej zajmują się imigranci,
którzy na co dzień pracują w fabrykach czy w restauracjach.
Pracują za głodowe pensje, więc muszą sobie jakoś dorobić,
aby móc utrzymać siebie i bliskich i właśnie w tym pomaga im prowadzenie
transmisji na żywo.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą