Doroczny test ''Czy jesteś gejem?''
roland26
·
17 kwietnia 2007
107 883
55
101
Ten test nie jest nowy, to wyprany w perwollu i trochę podrasowany test dla mężczyzn, który publikowaliśmy jakieś 2 lata temu. Ale czasy takie nastały, że lepiej mieć pewność czy jest się zgodnym z linią obecnej władzy więc dobrze sprawdź czy już jesteś gejem czy jeszcze nie!
1. Jeżeli jesteś powyżej 30-tki i masz kaloryfer (sześciopak, czy jak to tam zwać) w miejscu brzucha, jesteś gejem. Oznacza to, że nie wychlałeś odpowiedniej ilości piwska siedząc z kumplami w pubie tylko spędziłeś ten czas na jakichś calaneticsach-sriksach i (o Boże) diecie.
2. Jeżeli masz kota, jesteś gejem. Kot jest jak pies, tylko strasznie gejowaty. Wiecznie się wylizuje, ale nigdy nie podrapie. Jest delikatny w dotyku, no może poza cholernymi pazurami, i miaaauuuczy żeby mu dać jeść. I pomyśl jak wołasz psa... "Kiler, chodź tu! Do nogi Kiiiileeer!, a jak kota... "Puszuś, chodź do taty... no chodź, kochany kotek". Jeeezuu, jesteś klinicznym przypadkiem.
3. Jeżeli jesz lizaki, landrynki, i temu podobne ssaki, możesz być pewien, jesteś królem gejów. Facet powinien ssać:
Ponoć przeciwieństwa przyciągają. Może dlatego są i faceci i kobiałki. Ale jak świat światem zawsze pomiędzy płciami dochodziło do spięć. Czasami śmiesznych, czasami drastycznych. My wolimy te śmieszne.
Przymilam się do niego wieczorową porą
Ja: Nazwij mnie jakoś ładnie, proszę, przecież ja do Ciebie tak ślicznie się zwracam..
On: Skarbie mój.
Ja: Nooooo tylko tyle?
On: Skarbie mój kochany.
Ja: Marnie... Nie możesz nic oryginalniejszego wymyślić, słońce Ty moje?
On: Słońce Ty moje...
Ja: Ja tak mówiłam! Musisz wymyślić coś własnego!
On: No dobrze już dobrze księżycku ty mój, kometko, asteroidko najukochańsza, mgławiczko, czarna dziurko...
Mam za swoje, więcej nie będę już go przymuszać.
by Elawinia @
* * * * *
Siedzimy z moim kochanie i patrzymy na film ale nam to nie wychodzi (jak zwykle zresztą). Zebrało się mojej lepszej połowie na czułości: tu miziu, miziu, tam głasku, głasku. Zaczynam się zastanawiać, czy po prostu nie wyłączyć TV i zająć się ciekawszymi rzeczami. Nagle zrywa się, (żeby nie rzec odkleja), robi minkę kotka ze Shreka, patrzy ślipkami i stwierdza:
- Lubię Cię...
I jak tu jej nie kochać.
by Lutek_14
* * * * *
Siedzieliśmy niegdyś z moją byłą na siakiejś ławeczce w Powsinie. Godzina była dość późna i mimo że było lato, zrobiło się już ciemno. W naszą stronę zmierzała ostatnia, spóźniona para. Luba przysunęła się bliżej mnie i szepnęła:
- Zaraz zostaniemy tu sami.
Na co ja bez namysłu odparłem:
- Trudno.
by Tweedzielec
* * * * *
Koledze sprzed lat uwidziało się, że chce się ze mną umówić bo czuje do mnie miętę. Byłam mocno zaskoczona i zniesmaczona tą eksplozją uczucia, więc dzielnie odpierałam jego zaproszenia na randkę przez GG:
Ja: Słuchaj, ale nigdy nic do Ciebie nie czułam, nawet mi się za bardzo nie podobasz.
On: Wiesz, ostatnio interesuję się technikami hipnozy. Moglibyśmy spróbować...
Inna konwersacja wokół tego samego tematu:
Ja: Ale co Ci tak nagle przyszło do głowy, a 6 lat temu jak się poznaliśmy to nie byłeś mną zainteresowany?
On: Zrobiłbym to już wtedy, ale wtedy paliłaś, a ja nie cierpię papierosów. A teraz już nie palisz.
Ja: Ale ja nadal trochę popalam.
On: Ale mogłabyś przestać, dla mnie?
Pomijając ten niesmak i zażenowanie - imponowała mi jego determinacja.
by Margot
* * * * *
Dawno, dawno temu, moja dawna dziewczyna rzecze do mnie tymi słowy:
[Ona] Nie ma mężczyzn idealnych...
[Ja] ?
[Ona] Bo jak się trafi jakiś przystojniak to głupi a jak mądry to brzydal.
[Ja] Aha, więc ja jestem brzydki czy głupi?
[Ona] (nieco zmieszana) Nie no, ty jesteś... Mądry.
by Kacu
* * * * *
Mam w pokoju na ścianie nad łóżkiem powieszoną mapę Europy z fragmentem Azji. Któregoś razu podczas aktu miłosnego na moim łóżeczku, ja skupiona na przeżywanych doznaniach, Mój M. wypala:
- Ooo! Właśnie się dowiedziałem gdzie leży Kazachstan!
To był szybki powrót na ziemię. Ale jak go nie kochać...
by Asiatkd
* * * * *
Któregoś razu podczas rozmowy Mój M. wpadł w zdołowany nastrój (ja jestem wspaniała, on jest niczego niewartym dupkiem blablabla...)
Mój M.: To co ja Ci daję, może dać Ci każdy...
Próbując jakoś rozładować sytuację i idąc za jego tokiem myślenia mówię:
Ja: To co ja Tobie daję, mogę dać każdemu?!
Potem była masa śmiechu. I za to się kochamy.
by Asiatkd
* * * * *
Spotykam się z takim jednym teraz, chodzimy razem na masaż, tam też się poznaliśmy...
Piotruś: masz cudowne uda...
ja (rozpromieniona): Tak, dziękuję, a co w nich takiego cudownego?
Piotruś: Są krótkie, nie trzeba dużo masować.
Uwielbiam jego poczucie humoru.
by Mezia
* * * * *
Jakieś 5 lat temu, mój organizm jeszcze nie chciał zbytnio dojrzewać i moje piersi były na dziwnym etapie...
Szwagier: Nie masz cycków.
Ja: Mam, ale małe, małe jest piękne.
Szwagier: Małe tak, ale nie płaskate.
by Mezia
* * * * *
Gadam kiedyś z facetem wtedy już ex...
Ja: Chciałabym mieć czwórkę dzieci.
On: A będziesz je karmić piersią?
Ja: Tak.
On się śmieje...
Ja: No co?
on: To takie trochę niedożywione chyba będą.
by Mezia
* * * * *
Ja: Adam, ja tego nie rozumiem, dlaczego mężczyźni tak lubią piersi i twierdzą, że jakby je mięli to by się ciągle nimi bawili i się tym tak jarają?
Adam: A Ty jakbyś miała to byś się nie bawiła?
Po czym uciekł.
by Mezia
Seria Między nami a kobietami może istnieć cały czas. Dzięki Tobie. Masz jakąś zabawną historyjkę, wpadkę lub lapsus, który zdarzył się w Twoim związku? Jeśli tak - to klikaj tu i ślij do mnie. W jako temat wpisz MNAK!
Uwaga! Znaczek @ widnieje przy nickach osób, które jeszcze nie mają konta na tej najlepszej stronie na świecie!
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą