Dziewczynka i żołnierzyki. Zdawać by się mogło, że to połączenie nie pasuje do siebie. A jednak. A jeszcze dziś poznasz także jaką wymarzoną grę na komputer mają Ola i Artur...
Moja dwuletnia kuzynka zafundowała mi dzisiaj po południu niezły ubaw. Mianowicie dorwała w swoje łapki dwie figurki żołnierzyków, jakie od niedawna możemy kupić w kioskach. Chwilkę poświęciła na uważne zlustrowanie dosyć topornie wykonanych figurek (Spadochroniarza spod Arnhem i chłopca - Wehrmachtowca z DAK), po czym zaczęła się nimi bawić. Niby nic niezwykłego - ale kiedy zabawki poczęły się tulić i nawzajem całować (na ile się dało - karabiny przeszkadzały), to pewien poziom absurdu został u mnie przekroczony. Dwulatka realizująca drugowojenne pojednanie polsko -niemieckie w klimatach Love Parade - das ist wunderbar.
by Jakov
* * * * *
Wczoraj odwiedziła nas siostra żony z 5 - letnim synkiem Jasiem. Dzieciak jest rozkoszny. Na wstępie moja żona pyta czego się napiją, a Jano odpowiada:
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą