Ogłoszenia drobne
MLODY
·
15 grudnia 2001
8 957
2
- Sprzedam zabytkowy zegar z kurantem. Pali 10 litrów / 100 km. W dobrym stanie technicznym.
- Usługi deratyzacyjne. Specjalność: oczyszczanie sklepów zoologicznych.
- Wpadnij do naszej restauracji "Pod wściekłym ślimakiem". Specjalność zakładu: Bigos w polewie karmelowej. Jak kupisz dwa bigosy otrzymasz gratis deser (lody szpinakowo - wątróbkowe).
- Cała parafia dziękuje chórowi młodzieżowemu, który zaprzestał swej działalności.
- Sprzedam kapcie do chodzenia po wodzie. Jezus
- Najserdeczniejsze życzenia z okazji 143 urodzin dla pani Wiesławy W., najstarszej kobiety świata przesyłają rodzice i dziadkowie.
Słownik pojęć damsko-męskich
Dianaa
·
14 grudnia 2001
15 224
7
Babka z klasą - Może to oczywiście być nauczycielka tuż przed emeryturą na wycieczce szkolnej ze swymi wychowankami.
Może to być również niepokrojone ciasto koloru żółtego pieczone w foremce i posypywane cukrem pudrem, mała budowla z piasku bez znaczenia strategicznego, mała roślinka polna o podłużnych liściach, śmiesznych baziowatych kwiatach i właściwościach gojących ale najpewniej jest to:
SAMICA ZWIERZĘCIA CZŁOWIEKIEM ZWANEGO, BUDZĄCA W PŁCI PRZECIWNEJ UCZUCIA PODZIWU POŁĄCZONE Z OBAWĄ I CHĘCIĄ POSIADANIA
- Halo?
- Cześć maleńka, tu tatuś, daj mi mamusie.
- Tatusiu, ale ona jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem.
Po dłuższej chwili milczenia:
- Ależ córeczko, nie masz żadnego wujka Franka!
- Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusia w sypialni!
- Ok, no cóż.... Posłuchaj uważnie, chcę żebyś coś dla mnie zrobiła. Dobrze?
- Dobrze tatusiu.
- To idź na górę do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, że tata właśnie parkuje przed domem.
Kilka minut później...
- Już zrobilam.
- Już zrobilam.
- I co się stało?
- Mama bardzo się przestraszyła, wyskoczyła z łóżka bez ubrania i zaczęła biegać po pokoju i krzyczeć, a potem potknęła sie o dywan i wypadła przez okno i lezy nieżywa.
- O Boże, a wujek Franek?
- On też wyskoczył z łóżka bez ubrania i krzyczał i w końcu wyskoczył przez okno, to z drugiej strony i wskoczył do basenu. Ale tatusiu, tam nie było wody, mialeś napelnić go w zeszłym tygodniu i zapomniałeś. No i wujek upadł na dno i też jest niezywy.
Bardzo długa chwila ciszy, aż wreszcie :
- Hmmmm, basen mówisz? A czy to numer 555-6789?
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą