« | następny » |
Szwedzki grajek uliczny
Zapytacie pewnie "I cóż, że ze Szwecji"? Otóż... nic. Anders Flanderz mógłby równie dobrze z powodzeniem grać w innym zakątku Europy, ale tam mu było najbliżej.
Zobacz najpopularniejsze tagi.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą