Yyy może się nie znam, ale ja bym swojego dziecka nie zostawiła w takim stanie. I to jeszcze na miesiąc.

Pytałam i krem się ze mną zgadza.

:gogosiek
Jestem na lekach i mam w sobie minimum samoświadomości, że w razie problemów dzwonię do lekarza.

Czyli to nie test a sugestia

:mojs, miałem na studiach dwóch takich, faktycznie nieco przejebane

:nevya
Ataki paniki są najgorsze. Z atakami agresji też nie ciekawie... Najlepiej z depresją sobie radzę, bo wtedy "egzystuję". Nic sobie nie robię, chyba jestem na to za mądry, nie muszę zwracać na siebie uwagę, że mam problemy.

:mojs, jeden już przyszedł chory, ale przymulony od leków, totalnie nieporadny. Drugiego zwiodły narkotyki, kilka miesięcy w wariatkowie i już inny gość, psychicznie i fizycznie. Szkoda ludzi, nigdy nie wiadomo na kogo trafi.

:nevya
Dlatego nie życzę tego nikomu na forum.

:mojs i po co ci to jak i tak umrzesz? A tak szybciej byłbyś szczęśliwszy

Mono, mono, monotematyczność! Pamparampapam...

Ale :ryptuna to ty szanuj. Najwartościowszy bydlak w tej bandzie żłobów

:kurzastopa , o kimś zapomniałeś kolego...

:nevya no i : Tynf

:kocia_mama
Kocia, to w Twoim światopoglądzie zastosuj się do mojej sugestii:
W przyszły weekend przyjedź do mnie, dam Ci 2 butelki wina, dużo pizzy, będę po wypłacie, a ty i tak przecież kiedyś umrzesz, więc co Ci szkodzi?
A tak serio - Śmierć nie jest rozwiązaniem, śmierć jest dopiero początkiem końca. Nie wiemy co będzie po śmierci. Pustka? 72 dziewice (rodzynki)? Sąd Boży? Reinkarnacja? Valhalla? Olimp? Raj? Uzyskanie Nirvany? Spotkanie Johna Lennona, Kurta Cobaina, Lemmy'ego Kilmistera, Alana Rickmana i wielu innych znanych i kochanych? Spotkanie Hitlera, Stalina, rodzinę Kimów, i resztę zbrodniarzy, morderców i grzeszników? Chuj wie, nie śpieszy mi się.

Osobiście obstawiam głęboko relaksujące nic, ale jak to mówią: "pożyjemy - zobaczymy"

choroby nikomu nie ma co życzyć więc Twoje zdrowie :mojs zawsze możesz zaprosić ludzi na darmowy zlot joe do siebie

:mojs nic nie ma jest święty spokój. To całe zmartwychwstanie jest technicznie niemożliwe.

A na przyjazd kasy nie mam. Zostawiłam wszystko ostatnio u lekarza który jeszcze mnie przy okazji opieprzył, że się wykończę jak nie odpuszczę sobie części obowiązków.

:kocia_mama
O, to też jest coś... może kiedyś się obudzę jako zombie i będę wołał "cycki" zamiast "mózgi"...

:mojs nie wiem, czy Cię to pocieszy (pewnie nie), ale
Jeśli smutek cię dopadnie
Gdy samotnie spędzasz dzień
Próżno łudzisz się, że kres przyniesie śmierć
I gdy wszystko co jest ważne
W jednej chwili straci sens
Wiedz, że końca wcale nie oznacza śmierć.

Ot i taki Mojsowy podryw. Jak Kocia na dwie butle wina i pizze nie przyjedzie, to znaczy, że tanią propagandę czyniła

Mocny test.

Edyt : na suchą jajecznicę ją zaproś

:mojs a cycki to tylko trochę tkanki tłuszczowej i gruczoły. I co Ci po tym?

:peggypumpkin
Co to to nie!
Edyta:
:kocia_mama
Ładnie wyglądają... Te młode, jędrne, małe. Te większe w sumie też. Ale młode i jędrne.

:mojs cycki to cycki, dopóki nie są obwisłe są zajebiste

ep_calm
Dokładnie!

: keep_calm - i męskie.

ja osobiście wolę damskie, ale nie mój to biznes

Też zostałem sam w domu Wreszcie Japierdziu... po tym jak dzisiaj rano papugi jeszcze eksmitowałem do ogrodu to już całkiem cisza i spokój... aż się żyć chce...

Zawsze możesz zrobić nieoficjalny zlot Joemonstera

Jak :kocia mogła tak zignorować 2 butelki wina i pizzę

poczekaj, niech tylko znów zacznie marudzić

To się nazywa mieć w renomę, kiedy twoja dupę wyceniają na dwa tanie wina i mrożona pizzę. Mało tego, wszyscy zdziwieni że odmawiasz. Szanuję