Generalnie :szatkus dobrze prawi. Dodałbym tylko jedno - pomijając ekonomiczne blabla na którym się zna, to facet musi być jednak zindoktrynowany. Głównie za sprawą ojca, który jak przypominam - zakładał solidarność walczącą i chciał biegać po lasach.
Zatem przy całym jego stąpaniu po ziemi i faktu, że domyka budżet - coś z garnkiem też musi mieć delikatnie, ewentualnie jest cholernie lojalny wobec ojca. No, ale nie tacy Marcinkiewicze już się nawracali
Zatem przy całym jego stąpaniu po ziemi i faktu, że domyka budżet - coś z garnkiem też musi mieć delikatnie, ewentualnie jest cholernie lojalny wobec ojca. No, ale nie tacy Marcinkiewicze już się nawracali
--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa