Moje po*ebane sny wróciły
Tym razem śniła mi się :kaab
Woziłyśmy się Jej Mercedesem po mieście. Pojechałyśmy nawet do mojego kolegi (tego, który nie został agentem ubezpieczeniowym) i ja u niego szukałam mojego kolczyka (który naprawdę zgubiłam ostatnio gdzieś w łazience)
Mózgu, co z tobą?
:tamquamleorugiens nigdzie nie polecieliśmy. Musiałam dokupić trochę części do rakiety, bo przecież
doszedł
Edytunio: Doszedł do naszej rakietowej ekipy - żeby nie było głupich skojarzeń