Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Ja z reklamacją. [Do specjalistów od kontaktu z klientem]
Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
:miss_cappuccino W sumie to jest prosta sprawa. Ja biorę towar z hurtowni. Sprzedaję na siebie i daję paragonik. Normalna sprawa. Tu zwyczajnie nie ma żadnego powodu do uznania reklmacji.

:nevya - Generalnie chodzi o to, że jak komuś ściągam nowe to taniej niż w sklepie i w necie. Bo zwyczajnie nie pobieram marży za towar. Cały mój zarobek to przekładka. Dlatego zamawiam to co klient chce i co mi poświadcza wiele razy. Towar też widzi po sprowadzeniu, przy zakładaniu, a potem na samochodzie. Tłumaczenie "nie chciałem tego" jest w tym wypadku z dupy

:Radioactive - ja mu chętnie meilowo odpowiem na reklamację. Zrobienie gifa z bujaniem wora na kartkach jest za trudne

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

mikee90
mikee90 - Superbojownik · 6 lat temu
:thurgon A z ciekawośći, dlaczego nie doliczasz nic do zamawianych przez klienta opon ? Rozumiem dla znajomych, ale dla klienta z ulicy wypadałoby cokolwiek dorzucić.

A do tematu, jak piszą wszyscy, lepiej mieć jakąkolwiek podkładkę pod zamówienie klienta. Po co później się z nim szarpać, że zamówione nie to co chciał, albo że on myślał że to będzie coś innego. Ale teraz po 3 miesiącach od założenia to on sobie może gadać, spokojnie możesz go zlać, jak przyjdzie to dostanie na papierze: "Reklamacja bezzasadna" i wszystko.

--
Psi, psi.

KurzaStopa
KurzaStopa - Czyścioszek · 6 lat temu
Jeżeli nie zamierzasz mu skasować za przechowanie to zrób to co każdy rozsądny Polak. Do pieca z nimi

--
Coście skurwysyny uczynili z tą krainą?

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
hunter667 - Superbojownik · 6 lat temu
Przede wszystkim reklamować można wadę, a nie cechę produktu.
Że są chińskie to wiedział w dniu zakupu.
A jak zjechane od braku zbieżności, to reklamacja bezzasadna i tam są drzwi.

--
Strielaj, eta amierykanskie trolle!

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Daban - Superbojownik · 6 lat temu
Nie wiem o czym dyskusja. Po pierwsze tak jak w sklepie towar odebrany bez uwag to towar dobry. Reklamowac można tylko wady ukryte. Jeśli opony są zdarte od zbieżności, to wystarczy przyjąć reklamacje, zrobić foto i odpowiedzieć że nie została uwzględniona bo opony były źle użytkowane - zbieżność. Po hałasie.

--
Ludzi nie należy dzielić, ze względu na narodowość, przynależność partyjną, czy też wyznawaną religię. Ludzi należy dzielić na mądrych i debili. A debile dzielą się według narodowości, przynależności partyjnej i wyznawanej religii.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Trzosnek - Superbojownik · 6 lat temu
Tak jak pisało parę osób - gnój może wkurzyć i napsuć krwi, ale formalnie sprawa wydaje się czysta. Ja bym na Twoim miejscu obfotografował albo lepiej sfilmował stan opon i napisał pajacowi oficjalna notatkę, że reklamacji nie uwzględniasz bo towar byl niewłaściwie użytkowany.
Jego pierniczenie, że dostał inne niż zamawiał nie ma znaczenia - odebrał towar "A", zapłacił jak za "A" więc niech po 3 miesiacach nie udaje, źe chciał "B".

Szamano
Szamano - Ptakomaniak · 6 lat temu
:thurgon, zamówiłem, nówka nieśmigane do figurowej jazdy po lodzie

--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
ee90 To jest bardzo różnie. Przy najpopularniejszych wymiarach, czyli jakichś 75% zamówień - jeżeli chcesz zejść poniżej ceny "internetowej" to masz mikromarżę, lub żadną marżę na towarze. Zarabiasz na usłudze - klient się cieszy, że oszczędził po parę złotych na sztuce i towar nie przychodzi do niego, tylko czeka na miejscu. Zresztą - to w ogóle jest margines, więc traktuję go jako właśnie takie "robienie dobrze" i wyrabianie opinii. Dla mnie to nie jest żadna strata, więc czemu człowiekowi nie pomóc ;) Poczta pantoflowa to dobra forma reklamy. A poza tym niebycie ujem jak na razie procentowało.

:Szamano - Za miesiąc reklamacja ?

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Szamano
Szamano - Ptakomaniak · 6 lat temu
Nie zakładałem, ale jeżeli ci zależy, to "I'll do my best"

--
"Czujesz to? To beton, synku. Nic na świecie tak nie pachnie."

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pbu007 - Superbojownik · 6 lat temu
Jak masz dobry układ z hurtownią, to zawieź im te opony i poproś o rozpatrzenie reklamacji. Niech napiszą tym swoim pseudonaukowym bełkotem, że nie uznają reklamacji z powodu uszkodzenia mechanicznego a nie wady materiałowej. Taki sam powód przedstawisz klientowi, dołączysz ekspertyzę "producenta" czy "dystrybutora" i sprawa załatwiona. Jak klient przyjedzie przed czasem, zanim będzie rozpatrzona reklamacja, to niech się zdecyduje z jakiej ochrony chce skorzystać i niech napisze stosowną reklamację. Od tego momentu będą dwa tygodnie na rozpatrzenie sprawy. Najlepiej będzie, gdy klient złoży reklamację z tytułu gwarancji. Gorzej, gdy będzie wtajemniczony i poda "niezgodność towaru z umową". Jeżeli jest konsumentem (nie brał faktury na firmę), to niestety sprzedawca odpowiada przez 2 lata za zgodność towaru z umową. Producent/dystrybutor może nawet sprzedawać chińskie G i nie dawać żadnej gwarancji ani rękojmi, ale końcowy sprzedawca, musi zapewnić taką ochronę konsumentowi. To już tak na przyszłość ;)

sir_roxio
sir_roxio - Superbojownik · 6 lat temu
Co się ma do zwrotów, taka mi się przypomniała historia.

Pracowałem kiedyś w sklepie, sieć budowlana, pamiętam jak dziś kiedy przyszła cyganka żeby nas ocyganić.
Pełną gębą lało żarem z nieba, klima nie dawała rady i jeszcze ta cyganeczka Zosia, przychodzi reklamować grill... Tak grill, za niebagatelną kwotę 14,90zł bo uwaga... nie grzeje tak jak czeba!
Opalony, osmolony, brak opakowania i innych bzdetów (jak sie okazało użyli na rozpałkę), wygięty - chce zwrócić i koniec bo ma takie prawo. Hmmm, fakt, mamy w regulaminie, że możemy przyjąć towar ale musi spełniać pewne "wytyczne" a powyższy produkt jednak się nie nadawał. Odmówiliśmy. Cyganka zaczarowała i znikła (znikła bo była niedaleko jak się okazało).
Wróciła z ferajną 4 małych cyganków i 1 większego roma z prawdziwego zdarzenia, roma tak romskiego, że sam don Vasyl by się nie powstydził, takiego ze złotem na szyi i sygnetami, śniadego tak jak ten grill miejscami.
- My tu przyszli po gotówkę za ten grill, kolega obiecał, że odda.
Jako, że nikt nic nie obiecywał, znów przeszliśmy przez tłumaczenie zapisów regulaminu by finalnie - odmówić. Rom zrobił się czerwony, teraz przypominał typowego rosyjskiego cwaniaka po solarze i z BMW na Jakuckich numerach.
- Tak to nie może być, to reklamacje składamy
Znów chwila walki o to by wytłumaczyć, że nie nadaje się "na gwarancję" bo produkt nie jest uszkodzony w sposób uniemożliwiający jego użycie co zaznaczył producent na opakowaniu które spalili.
- No ale produkt nie grzeji, nie zgodnie z opisem
Oho, protokół idzie w ruch, pada słowo klucz "niezgodny z opisem" - piszemy.
- Jak opisać wadę którą Pan zgłasza
- No że nie działy
- Ale trzeba konkretnie opisać co nie działa
- No nie grzeji
Powód: Nie grzeji, Żądania: Zwrot gotówki, 14 dni roboczych, towar zabrany.
Po pewnym czasie pojawiła się odpowiedź od dystrybutora:
- "Produkt nie posiada funkcji grzewczej, roszczenie dotyczące - bezzasadne. Odmowa."
Dostali swój stary grill, kupili drugi za 47,90zł, nie wrócili, ten drugi chyba grzał.

Empiror
Empiror - Bojownik · 6 lat temu
:sir_roxio podczas inwentaryzacji duże straty wyszły? Bo po coś ta 4 małych cyganków była zabrana

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
aquilla - Superbojownik · 6 lat temu
Przyjmujesz zgłoszenie reklamacji - ale pisemne, a nie w formie rzucenia opon i wyjścia klienta. Najlepiej, żeby klient napisał jakąś jawną głupotę typu właśnie "ja nie chciałem chińskich". Oczywiście żądasz od niego okazania paragonu lub faktury za zakup.

Następnie grzecznie i pisemnie odpowiadasz, że wymiana opon nie jest możliwa, ponieważ zostały one uszkodzone wskutek niewłaściwego użytkowania (z krótkim opisem typu uszkodzeń).
Dorzucasz zdanie, że wymiana opon na inną markę jest możliwa wyłącznie w przypadku opon nie noszących śladów użytkowania.

--
Ojciec L

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
Spokojnie Panowie, ja tu nie prowadzę Castoramy - tylko warsztat Będzie chciał pisać, to napiszemy. Z tym, że parę rzeczy się wyjaśniło. Albo inaczej - przypomniało. Wymiar nietypowy, dwie sztuki i jedyne chińczyki zamówione od półtorej roku. Już pamiętam szczegóły.
To będzie wyjątkowo szybka reklamacja Ludzie to wredne uje. I jeszcze będzie opierdol za próbę wyłudzenia od mojego staruszka - bo to jemu wciskał kit, zanim mnie zawołał. Twierdził jeszcze, że to ojciec zamówienie składał. Sęk w tym, że on nigdy nie złożył zamówienia, bo to moja działka. Zresztą, nie używa komputera...

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
Gogosiek - Superbojowniczka · 6 lat temu
Szanowny rodziciel prowadzi kursy z nieużywania komputera? Bo chętnie bym kogoś posłała

--
"Raz się żyje! Na szczęście..."

Max_iol
Max_iol - Superbojownik · 6 lat temu
Ale halo halo. Na zwrot jest standard 14 dni na towar NIE NOSZĄCY ŚLADÓW UŻYTKOWANIA. 3 miechy, towar używany i to tak ze go zniszczył, ładnie mu odpowiedz ze po 3 miechach to moze towar zareklamować a nie oddać, plus kto inny je sciagal niż ty więc masz podstawę kolejną zeby spadał na drzewo. Ale opona po przejechaniu kilku kilometrów juz nie podlega zwrotowi. Jak się rozpadnie czy to przysługuje reklamacja do PRODUCENTA opony z dowodem zakupu. Jak sie będzie awanturowal to wezwij policję bo masz prawo. Agresywn klient, czujesz się zagrozony, prosisz o spokój a jak nie to policja. I klient moze Ci naskoczyc bo jeszcze mandat dostanie

Cieciu
Cieciu - Bułgarski Łącznik · 6 lat temu
Czekamy na kolejne opisy procedur reklamacyjnych

--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
:max_iol E tam, agresywni już się zdarzali

:gogosiek To jakaś żaluzja ?

Ja już chyba najdebilniejszą reklamację opisywałem, prawda? Facet kazał mi zetrzeć napis kredą z opony, bo on jak jedzie to słyszy, że mu ta kreda hałasuje...

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 6 lat temu
I kurwa takich :maxiolów mi przyłazi przynajmniej kilku w tygodniu
jak kupujesz w sklepie stacjonarnym to masz chuja a nie prawo zwrotu towaru, jeśli polityka sklepu tego nie przewiduje

No chyba że znów coś pozmieniali

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

thementalist
thementalist - Superbojownik · 6 lat temu
Przydałoby się zawsze jeszcze jakieś pisemne potwierdzenie zamówienia, nawet w formie e-maila. Wtedy widzi co bierze i kolejny dupochron jest. Jak wtedy będzie marudził, że nie przeczytał dokładnie to jego strata.

Triskal
Triskal - Bojownik · 6 lat temu
:radioactive Nie w tej kwestii nic się nie zmieniło jak na razie.

:max_iol To o czym piszesz (zwrot towaru nie noszącego śladów użytkowania) dotyczy tylko i wyłącznie zakupów przez internet. W sklepie stacjonarnym, o ile regulamin tegoż sklepu nie stanowi inaczej, jeśli coś kupiłeś to adios amigo - możesz zapomnieć o zwrocie. Tak jak napisał :radioactive

--
All we see or seem is but a Dream within a Dream. Ashes to Ashes but Dust won't be Dust...

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
stary_demon - Superbojownik · 6 lat temu
:uczulony Czemu na Maderę? Na Maderze teraz fajnie, 21 stopni....

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
pay - Bojownik · 6 lat temu
:thurgon ale jeśli Ty mu wystawiasz paragon za opony, to Ty się tłumaczysz w przypadku reklamacji czy rękojmi. A, jak płacił kartą czy ma świadka, to nawet paragonu nie musi mieć, aby złożyć reklamację.
I nie lekceważyłbym tego, bo znajdzie jakiegoś biegłego, który zakwestionuje skład/technologię produkcji chińskich opon i Ty będziesz winny.
Dlaczego, jeśli nie pobierasz marży, nie bierzesz faktury bezpośrednio na klienta? Odpadają Ci wtedy takie kwiatki.

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 6 lat temu
Chyba was pogięło Od tego ma kartę z takimi znaczkami od A do E, żeby wiedzieć jaki poślizg etc. Wie, co kupuje. Niech se bierze jakiego chce biegłego Przyjechał opony od wadliwej zbieżności. Uszkodził je. SAM.

zialena82 o to to

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa
Forum > Narzekalnia! > Ja z reklamacją. [Do specjalistów od kontaktu z klientem]
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj