Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Rodzynki (z) wykładowców - Politechnika Lubelska

44 098  
127   4  
Kliknij <br> i zobacz więcej!Politechnika Lubelska, nawet mimo wakacji, ma swoich wiernych fanów, którzy nadesłali całkiem ciekawy pakiet rodzynkowy. Z niego cała Polska dowie się jak to jest ze słyszeniem ultradźwięków, jak się ma mikroskop do Dody czy po co wymyślono liczby zespolone. Mnie to zainteresowało, a Was?

Chemia, prof. G.
- Przykładając proton do każdego elementu, tworzymy z niego zasadę, natomiast zabierając - kwas, tak jest dla wszystkiego, weźmy np. hmmm... zdechłego kota i przyczepiamy do niego proton, to kot staje się zasadą, proste?

Inżynieria Materiałowa, dr G.
Przy odpytywaniu studenta:
- O ultradźwiękach pan słyszał?
- Tak, słyszałem.
- Jak pan mógł słyszeć, jak są niesłyszalne.

Technologia robót budowlanych, dr B.
Po przytoczeniu anegdoty o jednym z pracowników, na jego budowie, który o mało nie zginął od spadającej żelbetowej płyty stropowej:
- Bo wiecie państwo, kierownicy budowy dzielą się na tych, którzy już siedzieli, siedzą lub będą siedzieć.

Inżynieria Materiałowa, dr G.
Do studenta przy odpowiedzi:
- Stosunek... no nie stosunek, ale iloczyn, a panu to się chyba dziś wszystko jednoznacznie kojarzy.

Inżynieria Materiałowa, dr G.
- Dlaczego obiektyw w mikroskopie jest ważniejszy niż okular? Bo każdy woli mieć duży telewizor, a nie oglądać w małym przez lornetkę. Nawet Dodę.

Matematyka, L. Koczan
- Nie będziemy tego wyjaśniać... Ale niech pan powie, dlaczego tak jest.

Matematyka, L. Koczan
- Ja bym nazwał te ćwiczenia kpiną i ja państwa nie obrażam, panowie sami siebie obrażają swoją niewiedzą.

Fizyka, Keshra S.
- A tu popatrzmy... dwa dodać dwa... to jest mniej więcej cztery.

Techniki i systemy pomiarowe, dr K.
Pan doktor sprawdza listę. Po przeczytaniu zgłasza się uczeń.
Uczeń:
- Mnie pan nie wyczytał (tu nazwisko).
Pan doktor:
- Aaa, faktycznie... A jest pan?

Inżynieria Materiałowa, dr G.
Omawiając pewien wykres, wiszący na ścianie:
- A teraz wezmę wskaźnik laserowy i pokażę wam, o co mi chodzi
Po czym wyjął z za biurka listewkę z czerwoną kropką na końcu...

Matematyka, dr S.
- Żeby 2+2 nie było 4, to wymyślili liczby zespolone.

Inżynieria Materiałowa, dr G.
Za przynoszenie pękniętych lub inaczej uszkodzonych części czy innego złomu, dostaje się piątki za jedno z ćwiczeń. Jeden z kolegów przyniósł już czwarty kawałek złomu. Doktor na to:
- O, widzę, że pan W. ma zadatki na wzorowego klienta sklepów monopolowych.

Inżynieria Materiałowa, dr G.
Zajęcia z metalografii w sali z mikroskopami - znudzeni, pakujemy pod mikroskop wszystko, co znajdziemy w plecaku. Po położeniu drożdżówki:
Dr:
- Zjeść to, a nie oglądać. Chyba, że szukacie takich żyjątek, jak z reklamy środków do sedesu.

Inżynieria Materiałowa, dr G.
- Od przyszłego tygodnia nie mamy regularnie ustalonych zajęć, więc jak komuś coś trzeba, to mnie szuka. Nie jest to przyjemne, bo mnie zwykle nie można znaleźć. Wasze szanse zwiększa taka czarna Honda na parkingu... Przeważnie brudna.

Inżynieria Materiałowa, dr G.
Dygresja:
- Zrobiłem niedawno prawo jazdy na naczepę i w związku z tym przykleiłem sobie zielony listek. Nie mam zamiaru go odczepiać, w końcu pożółknie i sam spadnie

Egzamin z chemii
Prof. na egzaminie:
- Jak ktoś nie umie zrobić jakiegoś zadania, to niech przejdzie do następnego, bo czas zapierdala.

Obróbka plastyczna, dr B. z WM
Dr B. pyta się czy wszyscy rozumieją proces umocnienia stali (ubijając stal zmniejszamy jej objętość, a zwiększamy twardość). Cisza, a kolega:
- Tutaj koleżanka nie rozumie.
Dr B.:
- Pani nie rozumie? A ma pani chłopaka?
Koleżanka:
- Tak.
Dr B.:
- To mu współczuję. Przecież wiadomo, że jak się materiał ubija (ruszył ręką symulując wiadomo co) to się zwiększa jego twardość. Oczywiście mówimy tylko o obróbce plastycznej.

Geologia, dr L.G.
Szkolenie BHP przed praktykami. Na auli kobiet ok. 1/3 osób:
- Wybierzecie sobie kierownika grupy. To będzie taka osoba, która będzie mówić: Teraz pani wierci. A teraz pani.
Po chwili:
- Nie, no, panie generalnie mają inne zajęcia, poza wierceniem. Na przykład, jak w pobliżu są kwiatki, to wianki plotą.

Geologia, dr L.G.
Szkolenie przed praktykami z doktorem. Na aulę wchodzi pani doktor, która ma połowę grup:
Pan dr:
- O, a to jest pani doktor S., jeśli ktoś jeszcze nie miał przyjemności poznać.
Pani dr:
- Panie doktorze, myślę, że wszyscy będziemy mieć z tego przyjemność.
Pan dr:
- A tak, o tym już im mówiłem, praktyki odbywają się koło browaru.

* * * * *

Wakacje, plaża, napoje chłodzące – nic tylko relaks. Ale gdyby przez całkowity przypadek w przebłysku pamięci pojawił się Wam jakiś dobry tekst z zeszłego roku akademickiego – to z chęcią go przyjmiemy, przetworzymy i może za tydzień znowu się pojawi ku uciesze fanów rodzynków.

A tymczasem na dobre zakończenie, o przydatności mikroskopu skaningowego (do oglądania w baaaaaardzo dużym powiększeniu).

Inżynieria Materiałowa, dr G.

Po wspomnieniu przez studenta, że Wydział Budowlany zakupił mikroskop skaningowy:
- No tak, a my, Wydział Mechaniczny, kolebka cywilizacji… tu, na Politechnice Lubelskiej, nie będziemy mogli zajrzeć mrówce między pośladki.


Oglądany: 44098x | Komentarzy: 4 | Okejek: 127 osób

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpotworniejsze ostatnio
Najnowsze artykuły

27.04

26.04

Starsze historie

Sprawdź swoją wiedzę!
Jak to drzewiej bywało