Przeciętny obywatel uważa, że z jego samochodu można ukraść co najwyżej radio, kołpaki i rzeczy, które nieostrożnie zostawił na tylnym siedzeniu samochodu. Tymczasem kryminaliści z Wielkiej Brytanii posunęli się o kilka kroków dalej i naprawdę zaskoczyli swoją ofiarę...
Kiedy właściciele tego Opla (Vauxhalla) Corsy wrócili do swojego samochodu zaparkowanego w centralnym Bedfordshire, odkryli, że ich samochód został praktycznie zdekompletowany. Z auta, oprócz oczywiście radia, zniknęła chłodnica, zderzaki, obudowa silnika, światła i maska samochodu.
Prościej byłoby chyba zwinąć auto i rozebrać na części, na spokojnie...
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą